[18+]

535 14 2
                                    

18 lat to oczywiście umowny wiek może to czytać absolutnie każdy

trochę zeszło mi się z pisaniem tej sceny ponieważ mocno zależało mi na tym żeby była jak najbardziej komfortowa w czytaniu bo większość tego typu scen które zdarzyło mi się przeczytać na wattpadzie często mocno wprowadzała w dyskomfort lub po prostu skręcała

jest to dodatek do rozdziału 5 więc jeśli nie masz ochoty czytać tej sceny to nie musisz bo nie ma ona wpływu na główną Fabułę ,w przyszłości planuje dodać jeszcze parę takich scen i będą one właśnie w formacie takich dodatków poza rozdziałem i będą odpowiednio oznaczone w tytule to tyle ode mnie miłego czytania ;)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

po powrocie do apartamentu kiedy tylko weszliśmy do środka Vincent nagle przybił mnie do ściany i wyszeptał mi do ucha

-wybacz mi te nachalność ale nie dam rady dłużej wytrzymać..-wyszeptał i zjechał dłonią do mojego uda do momentu w którym kończyła się sukienka pod którą wsunął dłoń w między czasie zachłannie mnie całując ja natomiast wplotłam dłonie w jego włosy czując przeszywającą moje ciało fale gorąca to zaskakujące jak mocno na mnie działał po paru chwilach oderwał swoje usta od moich i przeniósł je na moją szyję a ja zjechałam dłońmi do jego koszuli zaczynając ją rozpinać nie pozwolił mi jej do końca zdjąć biorąc mnie za biodra w swoje dłonie i zanosząc do jego sypialni w której rzucił mnie lekko agresywnie na łóżko cały czas mocno całował i podgryzał skórę na mojej szyi nie dając mi chwili odpoczynku od głośnych pomruków z przyjemności ,udało mi się pozbyć jego koszuli wraz z marynarką a kiedy siłowałam się z jego skurzanym paskiem on bardzo szybko i bezproblemowo pozbył się mojej czerwonej sukienki i bielizny kiedy to zrobił oderwał się od mojej szyi i zmierzył pożądliwym spojrzeniem -tyle lat na to czekałem..-mruknął mi do ucha lekko je podgryzając na co ja cicho sapnęłam w końcu udało mi się pozbyć jego paska i razem z nim jego spodni rzuciłam szybkie spojrzenie na jego krocze oceniając sytuacje był duży to oczywiste on najwidoczniej zauważył gdzie się wpatruje przez co cicho się zaśmiał i obdarzył czułymi pocałunkami mój biust ,dopiero po chwili zdobyłam się na odwagę i ściągnęłam z niego czarne bokserki ten widok przyprawił mnie o widoczne rumieńce poczułam pocałunek w policzek -Madeline powiedz coś...chce wiedzieć czy nadal tego chcesz...czy chcesz tego tak samo jak ja..-tym razem nie szeptał i nie mruczał wyraźnie się do mnie odezwał chcąc się upewnić że sytuacja w jakiej się znaleźliśmy jest dla mnie w porządku

-oczywiście że tego chce Vince ,zwyczajnie twoje ciało zaskakuje mnie z każdą sekundą coraz bardziej -postanowiłam w ten sposób lekko popieścić jego ego ,zadziałało oczywiście że zadziałało i wróciliśmy do konkretów ,przybił mnie do łóżka swoim ciałem i zjechał dłonią między moje uda jednocześnie całując moją szyję zostawiając na niej masę śladów ,moje dłonie przeniosłam na jego plecy delikatnie po nich głaszcząc co słyszalnie mu się spodobało sytuacja miała nabrać poważniejszych obrotów kiedy poczułam w sobie trzy jego palce którym zaczął delikatnie we mnie poruszać sprawiając mi dużą przyjemność i sprawdzając z czym ma doczynienia mruknął z aprobatą czując jak ciasna byłam nastawiał się na to co najlepsze i widocznie to dostał kiedy nieco przyspieszył ruchy swojej dłoni odchyliłam głowę do nieco do tyłu cicho pojękując i jeszcze bardziej eksponując mu swoją szyję z czego z chęcią skorzystał wpijając się w nią ustami co sprawiło że moje jęki stały się jeszcze głośniejsze w pewnym momencie przestałam czuć jego usta wyjął ze mnie też palce ,spojrzałam na niego lekko niezadowolona z tej straty,jego dłonie zjechały na moje biodra lekko się na nich zaciskając
-gotowa ?-szepnął mi do ucha chcąc się upewnić że może
-jak nigdy..-mruknęłam nie mogąc się już go doczekać tego jaką obłędna przyjemność miał mi zaraz dać ,założył szybko prezerwatywę poczym Mocno pchnął biodrami ładując we mnie całą długość swojego przyrodzenia na co ja głośno jęknełam zaciskając dłonie na jego plecach ,dał mi jedynie krótką chwilę na przyzwyczajenie się do jego wielkości i przeszedł do rzeczy jego ruchy były konkretne i mocne nie wahał się wiedział co robił był pewny siebie co mocno mi imponowało zrezygnował z trzymania moich bioder jedna z dłoni przeniósł na moją szyję lekko mnie podduszając kontrolował to na tyle żeby nie zrobić mi krzywdy ,szybko pozbył się moich dłoni ze swoich pleców łapiąc mnie wolną dłonie za nadgarstki trzymając je nad moją głową byłam cała pod jego kontrolą zaczął mocno szarpać biodrami doprowadzając mnie do szaleństwa
on również wydawał z siebie dźwięki przyjemności dając mi tym znać że czuje w tym momencie tak samo mocną przyjemność jak ja
czułam już zbliżające się dojście on też je wyczuł przyspieszył jeszcze bardziej chcąc spotęgować mój zbliżający się orgazm który po chwili nadszedł dochodziłam krzycząc jego imię nie panowałam nad sobą nie skończył dopóki sam nie doszedł a kiedy oboje doznaliśmy spełnienia położył się przy moim boku oboje dyszeliśmy wykończeni i szczęśliwi
Spojrzałam na niego rozczulona widząc go w takim stanie po naszym małym akcie miłości z chęcią wpadłam w jego otwarte dla mnie ramiona był teraz wręcz gorący i widocznie zmęczony ,delikatnie głaskałam go po dłoni wodząc palcami po jego widocznych teraz żyłach
-spisałaś się panienko Lowell..-wymruczał cudownym zmęczonym głosem na dźwięk którego się wręcz roztapiałam delikatnie go pocałowałam a już po chwili spałam w jego ramionach

-----------------------------------------------------
Nie sądziłam że kiedy kolwiek opublikuje coś w tym stylu
Mam nadzieję że się spodoba i że jest w porządku

Vincent Monet *Only for me*Where stories live. Discover now