taka sytuacja

621 49 53
                                    

Pov. Edgar

Odepchnąłem go od siebie i usiadłem.

- Nie chce, wybacz Fang, ale nie chce, nie teraz, za szybko, wszystko to dzieje się za szybko.

Unikałam kontaktu wzrokowego, nie chce niczego przyspieszać, dopiero co się zestaliśmy. Na wszystko na pewno przyjdzie czas.

Fang się na mnie rzucił i powalił ze sobą tuląc mnie.

- Oczywiście - dał mi buziaka w czoło - jeśli nie chcesz mieć będę cie do niczego zmuszał.

Uśmiechnąłem się i zamknąłem oczy.

Pov. Chester

Lezałem w łóżku u mnie w pokoju, przeglądając instagrama i jedząc jakieś paluszki. Buster leżał obok w ciszy.

- Um... Chester?

Spojrzałem się na niego i położyłem telefon na łóżku

- Co tam misiu - położyłem głowę na ręce

- Bo... słuchaj tak myślałem, zaprosiłbyś się na randkę? - patrzył mi się w oczy

Podniosłem głowę i się na niego patrzyłem chwile.

- NO OCZYWIŚCIE - krzyknąłem i rzuciłem się na niego siadając na nim okrakiem i zniżając głowę do niego - JAKI MASZ POMYSŁ?? GDZIE IDZIEMY, KIEDY, JAK SIĘ UBRAĆ BOZE IDZIEMY NA RANDKĘ

Zacząłem się ekscytować zadając milion pytań. Buster chwycił mnie jedną łapą za twarz i odsunął.

- Już już spokojnie, nie będę ci psuć niespodzianki. Chciałem wiedzieć czy byłbyś chętny - zaśmiał się

- Pytasz sie jakby to nie było oczywiste - zdjąłem jego rękę z twarzy i się przytuliłem do niego - nie mogę się doczekać.

Zaczęłam całować go po jego ogromnym pysku.

- Ale zarost masz boże - podrapałem się po policzku

- Męski zarost w życiu go nie zetne - zaczął się bronić

- A gdybym powiedział ci że albo zarost albo ja - spytałem się żartobliwie

- Zarost, proste. - powiedział bez zastanowienia się.

Spojrzałem na niego zdziwiony, odsuwając od niego głowę.

- Nie no żartuje kochanie dla ciebie to bym i jaja zgolił - zarzucił ręce na mojej szyi i przyciągnął do siebie.

- No lepiej nie bo się przydadzą w przyszłości - zaśmiałem się.

Ten pedałek się pewnie zaczerwienił czy inny chuj bo pierwszy raz gejem jest.

- Też dziś wyczułeś wkurw Fanga? - zaśmiał się Buster

- Błagam ciężko było nie zauważyć, Edgar ma na niego chyba jakiś zły wpływ bo chłop nigdy nie był taki psychiczny - odpowiedziałem mu kładąc głowę na jego męskiej klacie.

- Janet nie wie chyba że oni są razem - powiedział mój rudzielec

- No nie wie, nikt jeszcze jej nie powiedział, ale i tak Fang jest lepszy ode mnie bo gdyby jakaś baba się do ciebie lepiła bym ją zapierdolił

Nie bałem się mówić tego bo on wie do czego ja jestem zdolny i powinien był porządnie wziąć to pod uwagę przed proszeszniem mnie o związek.

- Ale jesteś yandere.

Po tych słowach aż usiadłem i wykrzywiłem twarz. Patrząc na niego z niedowierzaniem.

- Dorzucam to do moich powodów potencjalnego samobójstwa.

Zaufać mu? ☆Fang x Edgar☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz