8 lipca 2023 rok ( sobota )
Obudziłam się o ósmej i zaczęłam szturchać Bartka, aby wstał.
Zebraliśmy się szybko z jego domu i ja swoim samochodem pojechałam do swojego mieszkania, aby się spakować, a Bartek również po spakowaniu ruszył już w trasę do Chęcin.
Ze swojego mieszkania zabrałam potrzebne mi rzeczy i ubrania, które wpakowałam do swojej mniejszej walizki po czym udałam się do mojego rodzinnego domu.
Na miejscu zapukałam do drzwi, które otworzyła mi moja Mama.
- Cześć córciu, wejdź.
Weszłam do środka zdejmując buty.
- Co cię do nas sprowadza?
Zapytała.
- Zbierajcie się oboje, zabieram was dzisiaj do Kielc.
Odrzekłam.
- Mam dzisiaj takie wyścigi, które odbywają się tam i będzie na nich mój chłopak i jego rodzice, chciałabym, abyście się wszyscy poznali, a jutro Bartek gra koncert w swoim rodzinnym mieście i chciałabym żebyście na niego przyszli, więc spakuj cię jakieś ubrania.
Rodzice czym szybciej zebrali się i już po chwili byliśmy w drodze na Speed Games Poland.
Na miejscu podeszłam do menadżera, który zajmował się plakietkami, dostałam swoją, ale poprosiłam też o pięc kolejnych dla rodziny. Nie było z tym problemu, bo osób z rodziny od każdego było sporo.
Wróciłam do swoich rodziców i dałam im dwie, które od razu założyli, ja tak samo.
Czekaliśmy na Bartka i jego rodziców, bo umówiliśmy się w jednym miejscu.
- A ty znasz się już z rodzicami swojego wybranka?
Zapytał ojciec.
- Tak tato, byłam u nich kilka razy. Dobrze mnie przyjęli i mam nadzieję, że wy również dobrze przyjmiecie Bartka.
- A to ten z Genzie tak?
Dopytywała mama, a ja ujżałam swojego chłopaka i jego rodziców.
- Tak, właśnie ten mamo.
Odwlekła się chwila, a Bartek z rodzicami już do nas dotarł. Zaczęłam witać się z jego rodzicami, a on z moimi.
- Tutaj dla rodziców plakietki, żebyście mogli sobie wszędzie tam chodzić.
Podałam im je, a później podeszłam do Bartka.
- Trzymaj, ja niestety muszę już iść, bo zaraz mam już przygotowania, ale później się jeszcze zobaczymy.
Udałam się na miejsce zbiórki, a rodzice i Bartuś poszli na specjalne trybuny dla znajomych czy rodzin.
Na miejscu dali mi kombinezon z moim nickiem, w który od razu się ubrałam i poszłam czekać na zbiórkę, aby wszystko nam objaśnili. Na miejscu przytulilam się na powitanie do Krzysia i Kostka, który jednak okazało się, że był zaproszony. Na końcu przywitałam się krótkim przytulasem z resztą uczestników i zapoznaliśmy się wszyscy bardziej.
Czas przed wyścigiem i sam wyścig minął mi dość szybko. Jarałam się jak małe dziecko kiedy mogłam się pościgać, a w dodatku jeszcze podriftować.
Później było ogłaszanie wyników, gdzie okazało się, że zajęłam pierwsze miejsce. Krzysiu gdyby nie jego kilku sekundowe opóźnieni związane z lekką kraksą na zakręcie był by pierwszy, a Kostuś trzeci.
CZYTASZ
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie
Fanfiction⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Anglii, a rodzice za nią nie przepadają. Przyjeżdża z zagranicy gdzie mieszkała, aby zrobić niespodziankę...