ROZDZIAŁ 81

528 22 56
                                    

Kiedy już Hania miała odchodzić podeszła do mnie Julitka.

- Mama no, ale nie faworyzuj.

Powiedziała dziecinnym głosikiem. Ucałowałam ją w czoło, a zaraz po niej podszedł Kostuś.

- Co tam Oli?

Zapytałam.

- Ja też mogę?

Odpowiedział pytaniem na pytanie, na co ją tylko uśmiechnęłam się i pocałowałam go delikatnie w policzek, ale wtedy zauważyłam, że dotknąć lini.

- Oliwier dotknął lini!!!

Wydarła się na cały głos Hania.

- Wiedziałam, że któreś z was wymięknie i dotknie. Specjalnie tu przyszłam, ale nie to, że was nie kocham dzieciaki moje.

Bartek jeszcze raz podszedł do mnie pocałowałam mnie namiętniej zasłaniając nas od kamery która była skierowana prosto na nasze dwie osoby.

- Wybacz Oliwier no nie chciałam, żeby tak wyszło, ale musisz być czujny.

Chłopak przytulił się do mnie, a ja objęła go jeszcze mocniej.

- Następnym razem ci się uda, postaram się wykurzyć jakoś Bartka i może też drugiego jak by był wtedy na odcinku.

Szepnęłam do niego i poszliśmy razem na mój koc gdzie leżałam wcześniej.

Bardzo fajnie nam się rozmawiało, a ta ponad godzina zleciała mi jak i chłopakowi ekspresowo. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, że będzie nam się tak dobrze gadało. Miałam z chłopakiem bardzo dużo tematów do rozmów, mimo, że było między nami kilka lat różnicy i biało włosy był dość dziecinny.

Okazało się, że odcinek wygrał Bartek, który zaraz po zakończeniu przybiegł do mnie, chwycił za dłoń, podniósł do góry i mocno przytulił. Mimo, że był cały mokry to ja wtuliłam się do niego mocniej.

- Gratulacje.

Szepnęłam cicho na co chłopak uśmiechnął się.

Po chwili zebraliśmy nasze rzeczy i ogarnęliśmy po odcinku, aby wrócić do domu.

Po wejściu do mieszkania Bartka, udaliśmy się do sypialni, aby się przebrać. Ja rozpakowałam torbę z kocem i wszystkim co zabraliśmy, a Bartek poszedł po jakieś ubrania dla nas. Kiedy już przyszedł usiadł na łóżku, wpatrując się we mnie, która zdejmowane z siebie bikini.

‼️mocne 18+ (jeszcze nigdy takiego nie napisałam XDD, nie umiem takich pisać, bo dziwne to dla mnie jak wiem, że to jest prawdziwa osoba. Z fikcyjną bym napisała, tak to nie) ‼️

- Będziesz się tak patrzył?

Zapytałam i cicho parsknęłam.

- Owszem, będę.

Mruknął cicho, a kiedy mój stanik opadł na podłogę to oplótł mnie w tali i przyciągnął do siebie.

- Może zaczniemy już dzisiaj starania się o bobasa?

Zapytał między obcałowywaniem mojego dekoltu.

- Jestem za.

Mruknęłam i przycisnęłam jego głowę do mojego dekoltu przez co mocniej poczułam jego usta na sobie.

Chłopak zrzucił z łóżka ubrania, które wcześniej przyniósł i położył mnie na nim delikatnie patrząc w moje oczy.

- Jesteś pewna Livia, że tego chcesz?

Nie wszystko jeszcze stracone ~ GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz