Rozdział 18

1.6K 126 7
                                    

Alex wróciła do domu z tym samym dziwnym uczuciem. Tym co poczuła, gdy widziała Willa i Kelly. Usiadła na krześle przy biurku. Czuła się dziwacznie. Jakby stało się coś co zaważy na jej życiu, jakby coś się zmieniło. Siedziała i myślała blisko godzinę zanim zorientowała się, że musi przestać. Włączyła telewizor. Leciała powtórka jednego z talent show. Nagle usłyszała dzwonek telefonu. Zobaczyła, że dzwoni on. Zastanawiałaś się czy odbierać, jednak postanowiła przycisnąć zieloną słuchawkę.

- Cześć Will- powiedziała Alex niepewnie.

 - Hej Lex- w jego głosie słychać było radość- Chciałem zapytać jak się czujesz.

- Czemu miałabym się źle czuć- powiedziała dziewczyna- Aha... no tak- dodała, gdy zdała sobie sprawę o czym mówił Will.

- Właśnie...- chłopak zawahał się- Czy to przez widok mnie z Kelly?

- Will...

- Nie martw się o mnie. Na razie nic między nami nie ma. To tak jak z tobą i Davidem. Też nie jestem do niego przekonany- wyjaśnił chłopak.

- Ale jesteśmy przyjaciółmi i zawsze chcemy sobie pomagać- sprostowała Alex.

- To dla tego- powiedział Will jakby chciał ją i siebie przekonać do wypowiedzianych słów.

- Cieszę się, że mnie rozumiesz.

- Do zobaczenia?- zapytał William.

- Do zobaczenia, głupku- Alex zaśmiała się, a potem rozłączyła się.

Po chwili telefon znów zawibrował, a dziewczyna bez zastanowienia odebrała.

- Dobrze usłyszałeś powiedziałam ,,głupku"- Alex zaśmiała się.

- To ja Sky- powiedział głos w słuchawce.- To kogo ty to mówiłaś? Głupku?

- Oj... gadałam z Willem- wyjaśniła Alex ciszej.

-Ja właśnie w tej sprawie- powiedziała Sky pewnie.

- Żadnych pisków, krzyków i ogólnej radości?- zapytała Alex  zdziwiona, że Sky tak zareagowała.

- Spotkamy się na plaży? Wejście 7?

- Tak- odparła Alex- Za godzinkę?

- Jasne, pa.

***

Alex przyszła pod wejście 7 o ustalonej porze. Po chwili zjawiła się Sky.

- Hej! Przepraszam Cię, Mike mnie chwilkę zatrzymał- powiedziała Sky i przytuliła Alex.

- Idziemy na plaże?- zapytała Alex.

- Jasne.

Obie dziewczyny szły brzegiem plaży. Woda raz co raz moczyła im stopy, a promienie słońca oświetlały ich twarzy.

- Powiedz mi szczerze- zaczęła Sky- Czy jesteś zazdrosna o Willa? Zareagowałaś tak, bo boli Cię widok Willa z inną dziewczyną?

- Sky...

- Kurde Alex! Nawet nie chcesz się przyznać. Boisz się, że jeśli powiesz to głośno naprawdę się zakochasz?- zapytała Sky robią kolejną dziurę w brzuchu Alex. 

- Dlaczego musisz mnie tak dobrze znać? Znamy się najkrócej, a rozgryzłaś mnie jak żaden chłopaków- powiedziała Alex. Czuła, ze jej ręce trzęsą się. Zawsze tak reaguje jak ujawnia się jej sekrety.

- Oni są ślepi- wyjaśniła Sky.- Dlaczego nie powiesz mu?

- Mam do niego przyjść i powiedzieć ,, Hej Will, kocham się w tobie wiele lat, ładna pogoda no nie?"- zapytała Alex sarkastycznie. 

- To nie jest dobry pomysł- Sky zaśmiała się.

- A po drugie, on zakochał się w Kelly, a nie we mnie.

- Za długo czasu przyjaźnisz się z facetami. Jak on na ciebie patrzy! Kobieto! Pożera cię wzrokiem!- krzyknęła uradowana Sky.

- Nie wymyślaj, Sky- zaprotestowała Alex.

- Jesteście tacy zakochani, a do tego tak głupi- powiedziała Sky przytulając Alex.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej! Jak wam się podoba nowy rozdział?

Połowę rozdziału napisałam na plaży. Jestem nad morzem, więc nie wiem kiedy następny rozdział. Postaram się napisać go jak najszybciej. 

Wiedzieliście, ze Alex kocha Willa? #TeamWill czy #TeamDavid ?

Buziaki! Do następnego!

Jedna na piętnastuHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin