Rozdział 24

1.4K 111 2
                                    

- Alex co z tobą?- zapytała Sky. 

- Co?- odparła Alex jakby obudziła się ze snu.

- Czy ty mnie słuchasz?- zapytała oburzona Sky.- Co jest tak ważne, że nie możesz mnie posłuchać?

- Sky, przepraszam. Zamyśliłam się.

- Ufasz mi?- zapytała Sky.

- Powiem Ci. Chodź- poleciła Alex. Razem z przyjaciółką weszła do schowka dla woźnych.

- Całowałam się z Willem- wypaliła Alex mrużąc przy tym oczy.

- Całowaliście się?!- krzyknęła Sky zdecydowanie za głośno. Alex zakryła usta przyjaciółki swoją ręką.

- Ciszej- szepnęła.

- Całowaliście się i co dalej?

- Nic, od tamtej pory zamieniliśmy ze sobą kilka zdań- odparła Alex wyraźnie smutna.

Sky przytuliła Alex. Wiedziała, że powienna to zrobić.

***

Następny dzień...

Był już wieczór. Alex przygotowywała się na bal. Właściwie to byłą już gotowa. Sukienka, makijaż, fryzura. Czekała tylko na Davida. Po chwili usłyszała punkanie, a następnie powitanie. Powoli wyszła z pokoju i zeszła do przedpokoju. Na dole zastała rodziców i Davida.

- Wow- wyszeptał David.

- Cześć- powiedziała Alex zalewając się rumieńcem.

- Szybciej po się spóźnicie- ponagliła pani Monica.

Oboje wyszyli z domu i wsiedli do auta.

- Ślicznie wyglądasz- powiedział David z wielkim uśmiechem.

Fioletowa sunienka wspaniale podkreślała figurę dziewczyny.

- Dzięki.

Po chwili byli już na miejscu. Weszli na salę pełną osób. David złapał Alex za dłoń i poprowadził ją w głąb sali. Zatrzymał się w miejcu koło Willa. Tańczył ze swoją partenerką. W Alex zagotowało się ze złości. Zapowiadał się długi wieczór.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej! Kolejny rozdział! W następnym będzie bal i kilka komplikacji :)

Do następnego!


Jedna na piętnastuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz