Rozdział 9

11.8K 492 104
                                    

Hermiona i Draco przechodzili obok dziennikarzy, odpowiadając szybko na pytania i grzecznie uśmiechając się do aparatów.

– Bolą mnie policzki od ciągłego uśmiechania się – mruknęła Hermiona pod nosem, kiedy przeszli obok ostatniego dziennikarza.

– Opowiedz mi o tym, ja muszę to robić praktycznie każdego dnia.

– To dlatego, że lubisz się pokazywać – prychnęła dziewczyna.

Draco uśmiechnął się. – Czasami przeraża mnie to, jak dobrze mnie znasz.

Hermiona przewróciła oczami. – Draco, wiele osób wie, że jesteś napuszony, ale po prostu nie mówią ci tego prosto w twarz.

– Prawda. – Wzruszył ramionami. – Ale lubię myśleć, że w twoim sercu jest specjalne miejsce dla mnie – zażartował, po czym dodał: – I wiesz o mnie tyle, bo masz obsesję na moim punkcie. W sumie nie dziwię ci się, bo jestem bardzo przystojny.

Hermiona uderzyła go w ramię. – Nie mam obsesji na twoim punkcie, idioto, ale w moim sercu jest specjalne miejsce dla ciebie.

Draco uniósł brwi, kiedy powiedział zaskoczonym tonem: – Naprawdę?

– Tak, zawsze będę cię postrzegać jako niesamowicie skoczną fretkę. – Hermiona położyła dłoń na sercu w dramatyczny sposób.

– Ha ha, Granger – odparł sucho, po czym zapytał: – Kiedy o tym zapomnisz?

– Nigdy, będę o tym pamiętać tak długo jak będę żyć. – Uśmiechnęła się słodko.

– Wyglądacie przeuroczo – powiedział Blaise, wychodząc im na spotkanie.

Hermiona spojrzała na niego i kiedy podszedł bliżej z całej siły uderzyła go w ramię.

– Auuuuućććć kobieto, to bolało – odparł Blaise, trzymając się za ramię. – Jutro pewnie będę miał siniaka.

– Dlaczego nie powiadomiłeś mnie, że on będzie mi towarzyszył na balu zamiast ciebie? – Hermiona wskazała na Draco.

– Przepraszam. Luna nie miała pary i nie mogłem pozwolić jej iść samej. Powiedział, że z tobą pójdzie, więc pomyślałem, że to dobry pomysł. Powiedziałem mu, że ma się dobrze zachowywać. Chyba tak było, prawda?

– Halo, stoję obok was – warknął Draco.

– Jest w porządku, tak myślę – Hermiona wzruszyła ramionami i zignorowała blondyna.

– W porządku? Tylko na tyle cię stać? – Draco przerwał swój wywód, kiedy na horyzoncie pojawili się państwo Potter.

– Hermiona! – krzyknęła Ginny. – O mój Boże, wyglądasz wspaniale! – powiedziała, mijając Blaise'a i Draco, aby przytulić Hermonę.

– Witaj, Gin, też wyglądasz cudownie. – Odwzajemniła uścisk. – Twoje włosy wyglądają oszałamiająco!

– Dobrze o tym wiem – zażartowała Ginny.

Obie kobiety roześmiały się.

– Witaj, Miona.

– Harry! – Podbiegła do niego i przytuliła go.

– Miona, wyglądasz fenomenalnie – powiedział Harry.

Hermiona zarumieniła się. – Ty również, Harry.

– Prawda? Gdzie znalazłaś taką przepiękną sukienkę? – zapytała Ginny.

– Właściwie... – Hermiona urwała i spojrzała na Draco.

Simply Irresistible [PL]Where stories live. Discover now