11."Bycie gejem nie jest takie złe"

2.2K 318 11
                                    

-Mógłbym teraz doskonale się bawić i ruchać laski, ale musiałeś wszystko spieprzyć -Luke schował głowę w kolanach, już któryś raz z rzędu narzekając, jak to bardzo jest mu źle.

-Jakie laski, przecież na pierwszy rzut oka widać że jesteś gejem -stwierdził Michael, bawiąc się zerwanym wcześniej kwiatkiem. Luke popatrzył na niego z szokiem i od razu wytrącił mu roślinę z dłoni. Poczuł się urażony.

-Jakoś nie mam fioletowych włosów, i nie noszę babskiego wianka -prychnął lustrując go od stóp go głów.

-Liliowych -poprawił go, zrywając kolejnego kwiatka. Luke wydał z siebie jęk, uderzając się po twarzy dłonią. Luke czuł że otrzymał pewną karę za to co wcześniej zrobił i należało mu się. Jednak dlaczego los skazał go, akurat na skucie kajdankami z tak nieznośnym człowiekiem jakim był... No właśnie, nawet nie znał jego imienia.

-Jak masz na imię? -zapytał, drapiąc się po karku i unikając jego wzroku.

-Michael -powiedział przyjaznym tonem co mocno zadziwiło Luke'a. Wcześniej Michael był w stanie go utopić, a teraz? Jak by był kompletnie nie wzruszony zaistniałą sytuacją. -A ty? -zapytał, patrząc na niego wyczekująco.

-Luke -mruknął, drapiąc się po odsłoniętym, przez dziurawe spodnie, kolanie. Michael kiwnął głową i wbił wzrok w barwne niebo. Prawda, wcześniej nienawidził blondyna i w sumie nadal nie czerpie do niego zbyt wielką sympatią, jednak o dziwo nie czuje się jakoś niezręcznie w tej sytuacji. Ale nie ukrywa że wolałby teraz znaleźć się przy Ali i to z nią spędzać czas.

Luke wpadł na pomysł, aby zadzwonić do Ashtona, który być może jakoś by na to zaradził, jednak były dwa problemy. Był z nim skłócony, a swój telefon zostawił w pokoju hotelowym.

-No jasna cholera -tupnął kilkukrotnie nogami, szarpiąc gwałtownie nadgarstkiem Michaela.

-Spokojnie, bycie gejem nie jest takie złe -poklepał go po ramieniu, a Luke zaczął szlochać i uderzać głową o kolana.

-Nienawidzę cię -burknął, tłumiąc swoje słowa w materiał spodni. Michael zachichotał i pogłaskał go wolną dłonią po plecach.

To będzie długi i męczący festiwal...

---

A co mi tam, dodam zaraz jeszcze jeden :p

Handcuffed | MukeWhere stories live. Discover now