IX

381 30 1
                                    

Wyszła z pokoju zamykając go na klucz. Ruszyła do wyjścia ze szkoły. Torba nie była taka ciężka jak się spodziewała. Nagle usłyszała krzyki. Mimo butów na wysokim obcasie, pobiegła w stronę krzyków. Stali tam blondyn i szatyn, który trzymał niskiego chłopaka za koszulkę. Warknęła zezłoszczona:

– Puść go idioto.

– A co mi niby zrobisz, dziewczynko? – spytał kpiąco.

Otrzymał odpowiedź. Oberwał w czułe miejsce każdego faceta, dostał mocno w szczękę z obcasa i z prawego sierpowego w nos. Zaczęła cieknąć krew. Popatrzyła wściekle na nich, a oni zwiali prędko. Podeszła spokojnie do chłopaka. Miał jasnoniebieskie oczy i krótkie szare włosy z równie krótką, prostą grzywką. Spytała go:

– Wszystko dobrze?

On tylko pokiwał głową i powoli wstał.

– Arigato za pomoc.

– Nie ma za co. Jestem Nanase Kimiko. A ty?

– Nitori Aiichiro, Nanase- senpai. – powiedział nieśmiało.

– Miło poznać. Muszę już iść. Sayonara, Ai.

Time skip

Kimiko była już w Tokio. Zadzwoniła po taksówkę i kazała zawieść ją do szkoły wieczorowej. Akurat gdy dotarła do stolicy, była już noc. Kierowca pojechał w tym kierunku. Stała przed szkołą i patrzyła, czy rodzina Tohomiko już jest. Nagle długa limuzyna podjechała pod szkołę. Najpierw wyszedł blondyn ze słuchawkami. Podeszła do blondyna i wyjęła mu słuchawki, po czym krzyknęła głośno:

– Ty stary, zapominalski idioto! Czemu nic nie pisałeś?!

On podskoczył lekko i popatrzył w szoku na błękitnooką, po czym przytulił ją mocno. Reszta jego rodziny przyłączyła się do przytulasa. Jirou postanowił, że wrócą do rezydencji. Przez całą drogę opowiadała im o jej przygodach. Gdy dotarli do ich willi, ujrzeli blondynkę o różowych oczach. Kimiko i Goro powiedzieli równo:

– Chichinashi w naszych progach. – po czym zaśmiali się równocześnie.

Blondynka odwróciła się w ich stronę i powiedziała z obrzydzeniem:

– Nanase.

– Sasabe. Myślałam, że tatuś zabronił ci wychodzić samej. – powiedziała z ironią.

Ona, Gorou, Emiko, Jurou, Kurou, Hachirou, Shichirou, Rokurou, Shirou, Saburou, Jirou i Ichirou zaczęli się śmiać. Nagle Kimiko poczuła uderzenie w policzek. Yui stała koło niej i patrzyła na nią wściekle. Wszyscy patrzyli się wkurzeni na blondynkę. Brunetka zaczęła się cicho śmiać. Podniosła wzrok na blondi i uśmiechnęła się drapieżnie. Rzekła mrocznym głosem:

– Zemszczę się. Ciekawe czy tatuś ucieszy się, gdy ujrzy zdjęcia z córeczką i jego chrześniakiem.

Yui zabrała walizkę i warknęła do Kimiko:

– Pożałujesz, że mnie poznałaś.

– Ty już żałujesz Chichinashi. – zaśmiała się.

Nagle Jirou spytał:

– Będziesz tu dwa dni?

– Nie mogę. Jutro w nocy mam samolot. – powiedziała smutno.

Cała dwunastka weszła do środka i przegadali całą noc.

Free! ||  Zapomniana siostra Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang