Część 2

2.1K 52 5
                                    


PERSPEKTYWA NADII

Dziś już piątek tydzień minął mi w ekspresowym tępię. Mam dzisiaj próbę z zespołem o 18 trochę  nie chce mi się iść odkąd tańczyłam w poniedziałek z Kubą coś między nami się zmieniło hmm nie wiem do końca co, ale nie spędza ze mną już tak dużo czasu. Czy ja mu coś zrobiłam? No nie wiem, była już godzina 17 właśnie się zbieraliśmy żeby pojechać do studia.

-Kuba chodź już musimy iść!!!- zawołałam brata

-Idę już idę spokojnie- odpowiedział

Jechaliśmy autobusem w milczeniu. Zawsze Kuba miał mi tyle do opowiedzenia. Co się stało?
Po jakimś czasie dojechaliśmy do studia na miejscu byli już również nasi przyjaciele. Weszliśmy do środka i zaczęliśmy ustalać co dziś przećwiczymy.

- Nadia co byś chciała dzisiaj zaśpiewać- zapytał mnie Dawid

-Może ZAYN - Dusk Till Dawn?- odparłam

-A no spoko mi pasi. a Wam ?- powiedział mój brat

Wszyscy pokiwali głową, że się zgadzają no i zaczęliśmy śpiewać.


Oczywiście wszyscy mieli jakiś udział w piosence jak zawsze. Zaśpiewaliśmy jeszcze kilka piosenek i przyszedł czas na taniec.

-Dobra Konrad wybieraj co zatańczymy na początek?-zapytała Lena

-The Way I Are. Pasuje?- odpowiedział Konrad

No i tańczyliśmy..


Próba jak zwykle wyszła tak jak trzeba. Ćwiczyliśmy tak do 21 godziny a zanim wróciliśmy do domu była już 22 poszłam szybko się umyć i od razu spać.

Następny dzień przebudziłam się i popatrzyłam na zegar ścienny była godzina 11 uznałam, że jeszcze poleżę tylko ominęłam jeden szczegół mój brat siedział u mnie w pokoju na fotelu i się we mnie wpatrywał.

-Co tu robisz?- zapytałam zaspana

-Przyszedłem cię obudzić, ale tak słodko spałaś, że nie miałem serca- odpowiedział

-Hmm ok? a potrzebujesz coś?

-Chciałem się zapytać czy czy idziesz ze mną na lodowisko?

-Ok a nasi przyjaciele idą?

-Nie każdy jest zajęty, chcą też odpocząć jeszcze przed wyjazdem na ferie 

-Dobra możemy iść daj mi 30 min

-Dobra czekam u siebie jak coś-Kuba wyszedł z mojego pokoju

PERSPEKTYWA KUBY

Była już godzina 10 postanowiłem obudzić już moją siostrę, chciałem pojechać na lodowisko, miałem to zrobić z chłopakami ale są niestety zajęci, Lena i Klaudia również. W sumie cieszyłem się, że będę z moją siostrą lubię spędzać z nią czas sam na sam. Poszedłem do jej pokoju ją obudzić podszedłem do jej łóżka i zobaczyłem jak słodko śpi postanowiłem, że jeszcze chwile poczekam. Minęła godzina i się przebudziła. Czy ja serio patrzyłem na nią przez godzinę?

Teraz czekałem właśnie na nią aż przyjdzie po mnie do pokoju i pojedziemy na lodowisko. Przyszła do mnie po 20 minutach wyglądała pięknie? O czym ja myślę? Chyba coś jest ze mną nie tak....

PERSPEKTYWA NADII

Weszłam do pokoju Kuby przed czasem leżał na łóżku i przeglądał coś w telefonie, miał bardzo opinającą koszulkę jego mięśnie..i znowu musiałam skarcić się w myślach. W sumie to nie wiem czemu zgodziłam się na to lodowisko, ja nie umiem jeździć ....może po prostu chciałam z nim spędzić więcej czasu??

Po 40 minutach dotarliśmy na lodowisko, kupiliśmy bilety i wypożyczyliśmy łyżwy. Dobra wchodzimy na lód pierwsze kroki poszły mi łatwo ale kolejne nie za bardzo wywaliłam się...wiedziałam, że już pewnie moja gleba jest w necie bo jakby inaczej. Kuby nie było koło mnie dlatego musiałam poradzić sobie sama ze wstaniem. Po ogromnym wysiłku udało mi się wstałam nawet trochę jechałam a to był jakiś cud. Nagle BAM...zderzyłam się z kimś. Siedziałam na zimnym lodzie i nie wiedziałam co zrobić. Osobą z która się zderzyłam okazał się blondyn  z grzywą o pięknych niebieskich oczach. Wyciągnął do mnie rękę i pomógł mi wstać.

-Hej wybacz, że na ciebie wpadłem nie zauważyłem cię- uśmiechnął się blondyn

- Nie ma sprawy, jazda na łyżwach to nie moja bajka, brat mnie namówił a ja nie wiem czemu się zgodziłam- odpowiedziałam mu

-Nazywam się Kacper - podał mi rękę

-Ja Nadia

-Ty jesteś z zespołu "JUST FRIENDS"?-zapytał

-Tak 

Postanowiliśmy z Kacprem, że będziemy jeździli razem, będzie wtedy nam łatwiej, rozmawialiśmy o wszystkim dużo pytał o mój zespół więc mu opowiadałam. Nawet wymieniliśmy się numerami telefonu. Po chwili znowu upadłam. Kacper chciał pomóc mi wstać ale nagle wpadł miedzy nas mój brat.

-Ja jej pomogę wstać. Nic ci nie jest Nadio?- zapytał mój brat

- Nie jest dobrze nie pierwszy i nie ostatni raz. O Kuba poznaj Kacpra jest naprawdę miłym chłopakiem wiele razy mnie złapał albo zbierał z tego lodu - powiedziałam

-Miło mi Jakubie Kacper jestem masz bardzo fajną siostrę- podał rękę mojemu bratu

Mój brat popatrzył na niego wzrokiem bazyliszka i uścisnął jego dłoń. W tym momencie syrena zaczęła piać, że musimy już schodzić z lodowiska. Zdążyłam tylko szybko się pożegnać z Kacprem, bo mój brat pociągnął mnie w stronę wyjścia. Po drodze nie odzywałam się do niego. Czy on był o mnie zazdrosny? ale dlaczego? Chociaż jak sobie go przypomnę to wygląda uroczo gdy jest taki zazdrosny słodko marszczy nosek... matko o czym ja myślę ...Po południu postanowiłam poleżeć i pooglądać serial (SKAM)  tak się wciągnęłam, że oglądałam do wieczora. 

PERSPEKTYWA KUBY

Na lodowisku jeździłem sam chwilami widziałem jak Nadia przemyka gdzieś niedaleko. Najbardziej zdenerwował mnie fakt, że jakiś typ się do niej przyczepił. Stałem chwile w miejscu i przyglądałem się im gdy nagle Nadia upadła szybko do niej podszedłem i pomogłem wstać. Obdarowałem tego jej chłoptasia wzrokiem bazyliszka. Czy ja byłem zazdrosny o moją siostrę? Na szczęście nie musiałem długo siedzieć z TYM KACPREM bo musieliśmy wychodzić. Nadia przez całą drogę się do mnie odzywała a w domu zniknęła u siebie w pokoju. Mi po południe minęło bardzo nudno czyli ja komputer i nic więcej. 

I fell in love with my brother? I fell in love with my sister?   [Zakończone]Where stories live. Discover now