Część 10

1.5K 39 5
                                    


PERSPEKTYWA NADII

Dzisiaj Walentynki 

Właśnie siedzimy wszyscy w moim domu w salonie. Daliśmy sobie prezenty i czekaliśmy na niespodziankę dla mnie którą Kuba przyszykował.Co to może być? Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi i Kuba poleciał otworzyć. Gdy wrócił do salonu nie mogłam uwierzyć w to co widzę.

-OOOOOO MATTKOOOO TO PIESEK CHOW CHOW ZAWSZE TAKIEGO CHCIAŁAM!!!!!!!!!!!!!!- zaczęłam krzyczeć i od razu podbiegłam do psiaka.

-Wesołych Walentynek siostro !!- powiedział Kuba

-DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ CI BAARDZOOOOOOOOOOOO- przytuliłam go z całych moich sił

-I jeszcze jedno załatwiłem ze sponsorem to , że psiak też będzie mógł jeździć z nami w trasy

-A rodzice co na to?

-Już wszystko wiedzą zgodzili się 

-Jesteś wspaniały!!!! Kocham cie!!!

-Ja ciebie też kocham siostro 

-Jak go nazwiesz- zapytała Klaudia

-Wiesz już dawno wymyśliłam imię, będzie nazywał się CANDY!!!!!! Bo jest taki słodziutki!!!

Przez kolejne kilka godzin siedzieliśmy i bawiliśmy się z Psiaczkiem. Najbardziej zachwycony chyba był Dawid bo normalnie oszalał na jego punkcie. Postanowiłam, że pójdę do kuch zrobić herbatę gdy przechodziłam obok drzwi wejściowych zobaczyłam kopertę leżącą na wycieraczce. Podniosłam ją, było napisane na niej WESOŁYCH WALENTYNEK NADIO!!!!. Ciekawe od kogo to jest? Otworzyłam kopertę zobaczyłam do środka i zamarłam .......Były tam zdjęcia, moje zdjęcia .....nago. To te zdjęcia które zrobił mi Natan ...czemu on to zrobił nagle wszystko do mnie wróciło ból, strach... Nie myślałam długo założyłam kurtkę i wybiegłam z domu wsadziłam kopertę do kurtki i biegłam przed siebie nie wiem ile tak biegłam, ale trafiłam na sklep weszłam do niego....Poszłam na dział z kosmetykami, na półce leżały żyletki...wzięłam je. Wyszłam ze sklepu zaczęłam płakać nie wiedziałam co zrobić, było już ciemno na ulicach świeciło pustkami. Poszłam na pobliski plac zabaw, wyciągnęłam żyletkę, chwilę się wahałam, ale ja już tak dłużej nie mogę ...To okropne. Zrobiłam to przejechałam żyletką po nadgarstku strasznie piekło, ale nie zniechęciło mnie to do dalszych poczynań zrobiłam to ponownie, rana się pogłębiała a z ręki zaczęła ściekać krewa. Czułam po części ulgę a po części strach. Przejechałam żyletką jeszcze kilka razy....

PERSPEKTYWA PRZYJACIÓŁ 

-Ej gdzie jest Nadia? Co tak długo jej nie ma - powiedział Dawid, wstał i poszedł do kuch gdzie miała być Nadia. Po chwili wraca z powrotem do salonu.- Nie mam jej- powiedział i zaczął wołać - NADIA !!!!NADIA !!!!

-Chodźcie poszukamy jej może jest u siebie w pokoju- stwierdziła Lena

Po kilku minutach szukania wszyscy weszli do salonu.

-Nie mam jej kurtki..-powiedział Konrad

-Musiała wyjść. Ale po co? Gdzie ?  Czemu nic nam nie powiedziała?!!- martwiła się Klaudia

-Dobra nie ma na co czekać ubieramy się i idziemy jej szukać!- krzyknął Kuba i juz po chwili wszyscy byli na dworze i szukali Nadii. Rozdzielili się żeby było im łatwiej szukać. Kuba poszedł z Konradem w jedną stronę a dziewczyny z Dawidem żeby czuły się bezpiecznie w drugą stronę. Szukali dobre 30 minut gdy doszli na plac zabaw.

-Ej stary ktoś tam siedzi chodź zobaczymy- powiedział Konrad

Podeszli powoli, ale po chwili zorientowali się, że to Nadia...

I fell in love with my brother? I fell in love with my sister?   [Zakończone]Where stories live. Discover now