Część 6

1.8K 51 0
                                    


PERSPEKTYWA KUBY

Obudził mnie ciężar na klatce piersiowej obudziłem się i spojrzałem jaka jest przyczyna. To Nadia jej główka spoczywałam na mojej klatce, nie mogłem jej obudzić pogłaskałem ją delikatnie po włosach były takie mięciutkie. Leżałem tak może z 10 minut gdy nagle ktoś zaczął dobijać się drzwi. Nadia aż podskoczyła, wstała szybko i zaspana otworzyła drzwi. To był Konrad ach ten debil zepsuł tak cudowną chwilę....

-Hej śpiochy wstawajcie na śniadanie- powiedział wesoło i wparował do naszego pokoju

-Daj nam chwilę- powiedziała Nadia zabierając swoje ubrania i wchodząc do łazienki

- Jak tam stary noc w łożu małżeńskim?- powiedział z chytrym uśmieszkiem

-Nie wyobrażaj sobie za wiele, spałem po prostu z moją siostrą. NIC SIĘ GŁĄBIE NIE WYDARZYŁO TO MOJA SIOSTRA!!!!-Krzyknąłem na niego

-Dobra spoko luz ale przyznaj podoba ci się? -powiedział głupio się uśmiechając, otworzyłem usta żeby coś powiedzieć, ale ni było mi dane, bo w tym momencie z łazienki wyszła Nadia wyglądała pięknie w luźnej bluzie i dresach naszego zespołu. Gapiłem się na nią z otwartą buzią...

-Ej ziemia do KUBY!!!!- powiedział Konrad i zaczął machać ręką przed moimi oczami- wiesz chyba musimy poważnie porozmawiać- powiedział, pożegnał się z Nadią i wyszedł z pokoju. A ja zostałem sam ze swoimi myślami... ON się chyba domyśla....co mam zrobić? Powiedzieć mu czy nie? Muszę komuś powiedzieć, bo to mnie wykończy tylko komu? Dobra wiem powiem to Dawidowi on mnie zrozumie. Poszedłem się ubrać i zeszliśmy razem z Nadią na śniadanie. Po śniadaniu powiedziałem Dawidowi, że musimy pogadać. Skierowaliśmy się na balkon na holu.

-Co tam Kuba chciałeś o czymś pogadać, coś się stało?

-Wiesz mam taki mały kłopot... nie wiem nawet od czego zacząć..

-Śmiało mów wiesz, że możesz mi zaufać, nie wyśmieje cię 

-Wiem tylko, że to bardzo krępujące......bo...ymmm....ko......KOCHAM NADIĘ-powiedziałem niemal na jednym wdechu i spojrzałem niepewnie w stronę Dawida

-Kuba no wiadomo, że kochasz ją to twoja siostra, my wszyscy też ja kochamy to nasza przyjaciółka

-Nie Dawidzie ja chyba ją kocham bardziej niż siostrę ..ja....ja...się w niej zakochałem... uwielbiam spędzać z nią czas, przytulać, spać razem, nawet mam ochotę ją pocałować ...matko!!! o czym ja myślę to moja siostra...-wyznałem mu w końcu

-No nie powiem zaskoczyłeś mnie powiem ci jedno serce nie sługa, miłość nie zwraca uwagi czy to twój brat czy siostra nawet kolega, po prostu serce samo wybiera

-Przerasta mnie to co ja mam zrobić?

-Powiem ci szerze, że nie wiem ale wiem kto na pewno wie...dziewczyny i Konrad

-NIE, nie mów im 

-Kochaniutki oni już wiedzą domyślili się ja też to widać myślisz, że dlaczego jesteś razem w pokoju z Nadią i to z łóżkiem małżeńskim?

-Ach wy knujecie za naszymi plecami jak tu nas zeswatać 

-No można tak to nazwać. A co nie podoba ci się spanie z Nadią przez dwa tygodnie?- moja mina mówiła sama za siebie i moje policzki czerwone jak papryczki chili - Tak myślałem zostaw to nam my coś wymyślimy, ale może lepiej niech dziewczyny nie mówią nic Nadii, zaraz im to powiem

- No masz racje lepiej niech nie wie. A skąd wiecie, że ona czuje to samo??

-Jesteś ślepy czy ułomny? Nie widzisz jak na ciebie patrzy? Zawstydzasz ją już nie raz widziałem na jej twarzy buraka jak na ciebie spojrzała

-Nie wiedziałem.....ale nasza miłość jest zakazana, jesteśmy rodzeństwem ..

-Mówiłem ci już miłość sama wybiera my wam pomożemy, zaufaj nam, a teraz lecę o wszystkim im powiedzieć, bo zaraz jedziemy na próbę.

No i zostałem sam z głową pełną myśli bałem się tak bardzo się bałem. Ona do mnie tez coś czuła czy to możliwe? Naprawdę nie wiedziałem co myśleć........

PERSPEKTYWA NADII

Właśnie wsiadaliśmy do autobusu który zawiezie nas do szkoły na próbę. Siedziałam na fotelu i przeglądałam coś w telefonie, ale moje uwadze nie uciekło to, że moi przyjaciele się na mnie patrzą i uśmiechają od ucha do ucha hmm dziwne pomyślałam, ale wróciłam do przeglądania facebooka.

Byliśmy już w sali z naszą grupą wszyscy byli na czas i to mnie cieszyło, że są punktualni. Wszystko było by super gdyby nie fakt, że dziś na próbie towarzyszył nam Natan. 

-Dobra wszyscy gotowi?- zapytałam a wszyscy kiwnęli głowami na znak, że tak. Włączyłam muzykę i wszyscy zaczęli tańczyć. Bawiłam się super tańczyliśmy tak ze dwie godziny. Mój brat wyłączył muzykę i stanął na środku.

-Dobra mam nadzieję, że dobrze się bawiliście teraz wytypujemy osoby do poszczególnych kategorii- powiedział uśmiechnięty

Nie myśleliśmy długo nad wyborem do pierwszej kategorii nie musieliśmy nikogo wybierać do drugiej wybraliśmy niską blondyneczkę o zielonych oczkach, brunetkę z krótkimi włosami a z chłopaków wysokiego chłopaczka z czapeczką i blondyna ze z oklapnięta grzywka na jego czekoladowe oczy; do trzeciej kategorii czyli duetu ze mną wytypowaliśmy wysokiego blondyna z grzywka do góry o niebieskich oczach i kolczykiem w uchu; do solówki mój brat wybrał wysoka brunetkę z włosami do pasa. Gdy już wszystko ogłosiliśmy podarowaliśmy każdemu płytę z układem który będzie tańczył i pożegnaliśmy się.

-Jakoś przeżyliśmy to co teraz robimy?- zapytałam

-Chodźcie na kawę-powiedział Natan- ja stawiam

Popatrzyłam na mojego brata ze zdziwieniem a on na mnie. Poszliśmy po resztę przyjaciół i ruszyliśmy do kawiarni. Nie siedzieliśmy tam długo, a do hotelu wróciliśmy o 20 poszliśmy do salonu hotelu i zaczęliśmy oglądać telewizor.

-Mam pomysł!!!!-Krzyknął Konrad

-Jaki?-zapytała Lena

-Chodźmy pośpiewać na rynku 

-Ej to świetny pomysł- stwierdził mój brat. W tym samym momencie do salonu wszedł Emil.

-Co jest świetnym pomysłem?- zapytał Emil

-Chcemy iść pośpiewać na rynku tak jak u nas. Możemy?- Zapytałam

-Tak jasne powiem Nikiemu żeby poszedł z wami- powiedział i wyszedł

Ja z dziewczynami poszłam się szykować a mój brat z Konradem i Dawidem zostali w salonie. Szybko się wyszykowaliśmy i już byliśmy na rynku rozłożyliśmy sprzęt i stojak z plakatem naszej nazwy.

-HEJKA WSZYSTKIM JESZCZE NAS TU NIE WIDZIELIŚCIE JESTEŚMY ZESPOŁEM JUST FRIENDS!!!MAMY TU JAKIŚ FANÓW?- zapytał mój brat i nagle usłyszał piski jakichś dziewczyn-OOO WIDZĘ, ŻE TAK ZAŚPIEWAMY DLA WAS KILKA NUMERÓW!!!!

Na początek zaśpiewaliśmy:

Było super spędziliśmy na runku 3 godziny cały czas podchodzili do nas nowe osoby i tańczyli do naszej muzyki byłam szczęśliwa i zmęczona. Wróciliśmy do hotelu i od razu padłam na łóżko i zasnęłam nie miałam nawet siły się przebrać.

Rano obudziłam się w mojej piżamce. Kto mnie przebrał? czy to mój brat? Od razu na tą myśl zrobiło mi się gorąco. W tym momencie mój brat wyszedł z łazienki.

-Hej księżniczko jak się spało?- zapytał

-Ymmm.. dobrze przebrałeś mnie w piżamę?

- Tak nie chciałem cie budzić byłaś zmęczona ale spokojnie zostawiłem stanik i nie patrzyłem na ciebie.

-Dziękuję- wydukałam i w mojej głowie pojawiła się wizja tego jak przebiera mnie brat w piżamkę. Od razu poczułam rumieńce na twarzy dlatego schowałam twarz po kołdrę 

-Dawaj wstawaj leniu -Powiedział mój brat a ja niechętnie wstałam z łóżka to będzie długi dzień pomyślałam i poszłam się ubrać.

I fell in love with my brother? I fell in love with my sister?   [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz