I fell in love with my brother? I fell in love with my sister? [Zakończone]

Część 28

PERSPEKTYWA KUBY

Wreszcie wakacje!!!! Można odpocząć od szkoły bardzo się cieszę. Na początku wybieramy się do Parku Mużakowskiego na granicy Polski i Niemiec w województwie lubuskim. Jedziemy tam na sesje. Feliksowi bardzo spodobało się to miejsce no i musimy jechać.

Własnie wyjeżdżamy. Mam nadzieje, że szybko dojedziemy, bo dzisiaj coś słabo się czuję. 

Droga dłużyła mi się niemiłosiernie, wręcz strasznie jechaliśmy i jechaliśmy chociaż to nie jest aż tak bardzo daleko. Gdy w końcu dotarliśmy na miejsce poszliśmy na pyszny obiad a następnie skierowaliśmy się do hotelu aby zostawić rzeczy, mieliśmy tu zostać niestety dwa długie dni, nie podobała mi się ta opcja, bo wolałem te dwa dni zostać w domu niż się włóczyć po parku, ale niestety taka praca. W tym samym dniu co przyjechaliśmy odbyła się oczywiście sesja i kolejnego dnia również. Teraz siedzieliśmy  na obiedzie w hotelowym barze. Znowu źle się czułem, cały czas myślałem nad czymś. Strasznie bolała mnie głowa nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami i straciłem świadomość.

Po dłuższej chwili ocknąłem się leżałem na podłodze, a inni klęczeli przy mnie.

-KUBA!!!KUBA!!!- krzyczała Klaudia

-Co...co się stało....-pytałem i próbowałem wstać

-Zemdlałeś-powiedział Dawid

-Wszystko już dobrze... źle się po prostu poczułem pójdę położyć się do do łóżka

-Pomogę ci z Dawidem- powiedział Konrad

Dawid i Konrad pomogli mi wstać Nadia nie poszła ze mną, bo chciała żebym odpoczął. Chłopaki doprowadzili mnie do pokoju i położyli w łóżku.

-Jak się czujesz?- zapytał Dawid

-Już lepiej-odpowiedziałem 

-Martwimy się o ciebie z Dawidem ostatnio chodzisz strasznie zamyślony. Jest jakiś konkretny powód?-zapytał Konrad

-Nie raczej nie....-powiedziałem

-Kuba nie znamy cię od wczoraj. Powiedz co cię gryzie?-pytał Konrrad

-Nie na prawdę nic takiego

-Mów będzie ci lepiej jak powiesz-powiedział Dawid

-Dobrze powiem wam. Chce się oświadczyć Nadii

-O stary no to grubo- powiedział Konrad

-To czego się tak boisz?-zapytał Dawid 

-Odrzucenia? Może...albo, że to będzie za szybko

-Za szybko? Haha znacie się od urodzenia, wiecie o sobie wszystko. Ja uważam, że to odpowiedni moment- powiedział Konrad

-Ja też tak uważam.