1 rozdział

18.2K 271 87
                                    


Jak zwykle rano szłam do szkoły ze swoimi przyjaciółmi Namjoonem, Hoseokiem i Lisą. Chodziliśmy do ostatniej klasy liceum zawsze trzymaliśmy się razem, chociaż każdy z nas różnił się od siebie to i tak dobrze się dogadywaliśmy. Jakby to powiedzieć Hoseok który nazywany jest też JHopem, zawsze pełen pozytywnej energii z jego twarzy nigdy nie schodzi uśmiech. Namjoon czyli RM który jest po prostu Bogiem destrukcji, potrafi zniszczyć wszystko, dosłownie. Lisa jest ładna i szalona, a ja? Zawsze jestem w ich cieniu, nie żeby mi to przeszkadzało, po prostu czasami wolała bym być jak oni.

-Yeonrin!- odwróciłam się w stronę Lisy, która skakała jak oszalała.

-Co jest?- zapytałam wkładając swoje książki do szafki, ona tylko wskazała w stronę jakiegoś chłopaka, bardzo przystojnego chłopaka, jego brązowe roztrzepane włosy opadały na czoło, czarna koszulka odsłaniała jego obojczyki, które pokryte były malinkami, a idelanie przylegające do niego ciemne rurki podkreślały jego umięśnione nogi.

-Jaki przystojny- krzykęła dalej skacząc, dopiero wtedy się ocknęłam i zauważyłam, że ciągle na niego patrze.

-Nie jest zły- odpowiedziałam obojętnie.

-Jest idelany!

-Ja i tak nie mam u niego szans, więc nie będę się nim podniecać- przyjaciółka złapała mnie za rękę.

-Czemu tak uważasz?- zapytała jakby zmartwiona.

-Żaden chłopak nigdy się mną nie interesował, czemu teraz miało by być inaczej? Dajmy sobie spokój z kolejnym wpatrzonym w siebie lalusiem- Lisa skinęła tylko głową i obie ruszyłyśmy w stronę klasy.
Kiedy czekaliśmy już na lekcje do klasy weszli Jimin, Jin, Suga, a razem z nimi chłopak który najwyraźniej dzisiaj doszedł do naszej klasy, czemu na jego widok od razu robi mi się gorąco? Szybko odwróciłam wzrok i zaczęłam pisać coś w swoim dzienniku.

-Witajcie, dzisiaj do naszej klasy doszedł nowy uczeń. Jeon Jungkook, mógł byś wstać?- wszyscy spojrzeli na chłopaka, który na te słowa przewrócił oczami i niechętnie wstał. -Opowiesz coś o sobie?- zapytał nauczyciel.

-Jestem Jungkook przeprowadziłem się z Busan do Seul kilka dni temu, coś jeszcze?- włożył do swoich ust gumę do żucia i puścił oczko do jakiejś przypadkowej dziewczyny.

-Nie uważasz, że zachowujesz się zbyt wulgarnie?

-Nie. Mogę wyjść jeśli przeszkadzam- nauczyciel tylko pokrecił głową na co Jeon wraz z swoimi kolegami zaśmiał się i usiadł na swoim miejscu.

-Czemu tak na niego patrzysz?- zapytał siedzący obok mnie Hope.

-Zapatrzyłam się- znów odwróciłam wzrok i poprawiłam swoje dość długie brązowe włosy.

*Jungkook*
Pierwszy dzień w nowej szkole wcale mi się nie uśmiechnał, kolejny raz w ostatniej klasie, tym razem musze zdać nie mogę zostać siedzieć 3 rok, jedyne co mnie ratowało to trójka przyjaciół z którymi spędziłem całe wakacje kiedy byłem tu u babci. Wyszedłem z domu udając się od razu w stronę szkoły, czarny kolor ubrań chyba nie był dobrym pomysłem w tak upalny dzień, ale w swojej szafie nie miałem zbyt wielu kolorowych ubrań.

-Kook!- odwróciłem się w stronę znajomego mi głosu.

-Tae!- podszedłem bliżej chłopaka i objąłem go. Był jednyną osobą o tak słodkiej osobowości, którą lubiłem i nie chciałem nawet go zmieniać, jego inna osobowość przyciągała dziewczyny, które po kilku czułych słowach były już moje.

-Jednak wybrałeś tą szkołę- odpowiedział jak zwykle z uśmiechem na twarzy.

-Nie miałem wyboru, tylko do tej mnie przyjęli.

-Aż tak źle?- skinąłem głową, gdzieś w tłumie zauważyłem znajomych.

-Potem pogadamy, lece na lekcje- poklepałem go po plecach i szybkim krokiem udałem się do środka.

Czułem wzrok ludzi na sobie, przywykłem do tego i nawet zaczęło mi się to podobać, ludzie odsuwali się na mój widok przez co nie musiałem się przepychać. Ciągle po głowie chodziło mi co mógłbym odwalić w tej szkole, żeby mnie dobrze zapamiętali.

-Cześć- podeszłem go grupki chłopaków.

-Już myśleliśmy, że nie przyjdziesz- Jimin objął mnie ramieniem.

-Jak mógłbym odpuścić sobie pierwszy dzień w szkole, przecież to nie w moim stylu- odparłem z ironią w głosie.

-Nawet jakbym cię nie znał to bym w to nie uwierzył- wszyscy zaśmialiśmy się, kiedy nagle usłyszeliśmy dzwonek niechętnie poszliśmy w stronę klasy.
Usiadłem obok Jina ciągle czułem na sobie wzrok jakiejś dziewczyny, popatrzyłem w jej stronę, typowa kujonka, nic specjalnego szybko odwróciłem wzrok.

-Witajcie, dzisiaj do naszej klasy doszedł nowy uczeń. Jeon Jungkook, mógł byś wstać?- wzdychnąłem i wstałem opierając się rękami o ławkę- Opowiesz coś o sobie?

-Jestem Jungkook, przeorowadziłem się z Busam do Seul kilka dni temu, coś jeszcze?- wyjąłem gumę do żucia i pusciłem oczko chyba najładniejszej dziewczynie z klasy, a ona lekko się zaśmiała... Naiwna.

Po szkole z chłopakami poszliśmy na piwo, gdyby nie to, że mają dla mnie jakieś wyzwanie wcale bym się nie zgodził. Usiedliśmy w barze i piliśmy kolejne łyki alkoholu.

-Jakie macie wyzwanie?- zapytałem w końcu znudzony.

-W zasadzie to bardziej zakład, jeśli do końca tego miesiąca wyrwiesz najbardziej sztywną laske i rozkochasz w sobie, damy ci drobną zaliczkę- odparł Suga z uśmiechem.

-A jeśli mi się nie uda?

-Wtedy ty nam zapłacisz- wtrącił się Jimin, w sumie czemu, w końcu mi miałoby się nie udać?

-Wchodze w to.

ZakładWhere stories live. Discover now