8 rozdział

3.3K 143 0
                                    

Poszliśmy z Jungkookiem do jak się okazało naszej ulubionej restauracji, ponieważ ja i on lubimy tą pizzerie. Cały czas zastanawiałam się jak mam namówić go do pracy dla G Dragon'a, musiałam jeszcze trochę poczekać i rozkochać go w sobie. Mam nadzieje, że nie będzie to trudne, ponieważ udawanie kogoś kim się nie jest, jest cięższe niż myślałam.

-O czym myślisz?- zapytał Jungkook kiedy staliśmy przy płocie mojego domu.

-Nie żałuje, że dałam ci szanse, świetnie się dziś bawiłam- pocałowałam go w policzek, a wtedy znów zawibrował mój telefon.

Od GD❤:
Spójrz w prawo.

Przeraziłam się po zobaczeniu tego sms'a, a kiedy popatrzyłam w tą stronę zobaczyłam mojego chłopaka, opartego o sportowe auta.

-Muszę już iść, ty też już wracaj. Widzimy się w szkole.

-Nie zaprosisz mnie na herbatę? Nie chce, aby to spotkanie teraz się skończyło.

-Na prawdę musisz już iść, muszę jeszcze powtórzyć sobie przed testem z fizyki- odpowiedziała zdezorientowana.

-Moglibyśmy powtórzyć razem- złapał moją dłoń, a ja popatrzyłam w stronę Ji Yonga'a, który szedł w naszą stronę, po jego minie wywnioskowałam, że jest zdenerwowany, a to nigdy nie kończyło się dobrze.

-Jungkook musisz...

-Yeonrin, pisałem do ciebie- powiedział dość przerażającym głosem, a ja puściłam dłoń Jungkook'a.

-Ooo wujku, co ty tutaj robisz?- zapytałam dość nie przekonującym głosem.

-To może ja już pójdę- odetchnęłam z ulgą kiedy Kook odszedł od nas.

-Wujku? Jaki kurwa wujku? Kto to był?- przytuliłam się do niego.

-Tęskniłam za tobą, dobrze, że już jesteś- powiedziałam i wtuliłam się jeszcze mocniej w niego.

-Ja też za tobą tęskniłem, ale teraz masz mi powiedzieć co to za fagas- zrobił kilka kroków w tył.

-Spokojnie kochanie, to Jungkook z mojej klasy, wiesz mówiłam ci o nim.

-Ten który ma dla mnie pracować?-skinęłam głową, a on odechnął z ulgą i przytulił mnie.

-Już się bałem, że z kimś mnie zdradzasz.

-Nie ma lepszego faceta od ciebie, nie musisz się o nic martwić- pocałowałam go w policzek.

-I jak? Załatwiłeś wszystko w Japonii?

-Jedźmy do mnie, opowiem ci wszystko po drodze- powiedział i pociągnął mnie w stronę auta.

-Poczekaj tylko napisze sms'a do mamy, że wrócę później- wyciągnęłam telefon i napisałam.

                          ***
Właśnie piłam herbatę i patrzyłam jak mój chłopak robi sobie drinka.

-Zastanawiałeś się kiedyś jak nasze życie będzie wyglądało za 10 lat?- zapytałam, a on odwrócił się i spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.

-Dlaczego o to pytasz?- podszedł do mnie powolnym krokiem, wyciagnął kubek z moich dłoni i odstawił go na bok złapał mnie za uda i posadził na blacie.

-Ciekawi mnie to czy myślisz o nas poważnie- złapał moją twarz w ręce i pocałował, oderwałam się od niego -Dlaczego nie odpowiedziałeś?

-Nigdy o tym nie myślałem, ale jedno jest pewne, chce żebyś zawsze była obok- to co powiedział nie było w jego stylu przez co złapało mnie to mocniej za serce.

-Teraz ja mam do ciebie jedno pytanie, co robiłaś z tym chłopakiem? Zawsze załatwiałaś to inaczej.

-Z nim jest trochę trudniej, zajmie mi to więcej czasu niż myślałam.

-Skoro jest z nim trudniej to dlaczego Suga się nim nie zajmie?

-Zawsze jak coś zaczynam to chce to skończyć, w tym przypadku jest tak samo- powiedziałam a on odsunął się ode mnie znów był zły.

-Chodzi tu tylko o prace czy o coś jeszcze?- zapytał, a ja zeskoczyłam z blatu i podszłam do niego.

-Przestań przecież wiesz, że cie kocham i zaraz ci udowodnie jak bardzo- powiedziałam i przyciągnęłam go do siebie. Na jego twarzy zagościł uśmiech.

Zaczęłam całować jego szyje i odpinać pasek od spodni, a on zerwał ze mnie tą okropnął sukienkę i zaniósł do sypialni.

ZakładWhere stories live. Discover now