Byłby niczym...

"Przysięga"

Ja egzystujący od nie tak dawna przysięgam
służyć Tobie wiernie, jak na łańcuchu pies.
Ślubuję Ci miłość, której może nie zrozumiesz.
Będę bronić Twojej wolności, zdrowia i życia.
Nie pragnąc w zamian ni władzy, ni miłości, nic.
Mając za przyszłość jedynie Twoje własne dobro.
Należnego Tobie szacunku nie uchybię nigdy.
By zwalczyć Twe cierpienia krwi i życia nie oszczędzę.
Na moją uczciwość, zaufaj mi, możesz zawsze liczyć.
Każdą Twą tajemnicę do grobu zabiorę ze sobą,
nawet jeśli Ty już tam będziesz parę chwil przede mną.
Nie opuszczę Cię mimo dobrobytu, czy samej śmierci.
Tak mi dopomóż dobry Wszechmogący Jedyny Boże.