#Nowi uczęszczający na zajęcia Kylo Rena❤

28 6 0
                                    

Rano Ben przyniósł nam nowe ciuchy, bo musimy jakoś wyglądać na spotkaniu ze Snoke. Oczywiście ciuchy były czarne, bo jak inaczej. Spojrzałam na Poego.
- Wyglądasz tak... Mrocznie.- skomentowałam.
- Ty również milejdi Strach.- zaśmiał się.
Potem ruszyliśmy za tą zdradziecką szują zwaną Kylo Ren. Szedł przodem z resztą jak zawsze. Cały Porządek się na nas dziwnie patrzał. Byłam w tym ich czarnym stroju i miałam rozpuszczone włosy. Weszliśmy do dobrze strzeżonego pomieszczenia. Kylo kazał nam klęknąć. I teraz odezwała się ta beszczelność Poe. Nie chciał kłaniać się przed naszym największym wrogiem, ale przymusiłam go mocą. Potem na hologramie pojawiła się ta wielka plugawa morda, której nienawidzę.
- Najwyższy Przywódco- zaczeło to imperialne ścierwo zwane Benem.-  Przyprowadziłem ci dwójkę nowych uczniów. Chcących szkolić się na rycerza Ren.- rzekł.
Snoke przyglądał się nam. Przesunełam się blisko Poe i złapałam go za rękę, bo Snoke może  wyczuje pomiędzy nami Moc i pomyśli, że Poe też ją ma.
- Pilot i była jedi.
- Tak mistrzu, ale zrozumieli swój błąd i przeszli na naszą stronę.
- Dobrze mój uczniu zezwalam na szkolenie. Od dziś Kylo Ren to wasz nowy mistrz. Chłopcze- zwrócił się do Poe.- Od dziś nazywasz się Iszer (Ajszer) Ren, a ty Shinner Ren. Zostawiam was pod opiekę Kylo Renowi.- wtedy ta nie ludzka morda wreszcie znikła. Gdybym miała jeszcze sekundę dłużej patrzeć na ten upośledzony pysk to bym zwymiotowała, a najchętniej na Kylo.
Finn
Zostałem ukarany. Ktoś zwalił na mnie, tego się spodziewałem. Pani generał mnie zawiesiła i kazała pilnować Wookiee'mu. Ale i tak ucieknę. Muszę iść po przyjaciół. Nie mogę ich zostawić na pastwę Najwyższego. Nie mogę no. Poszedłem do Luka na początku. Mam już plan ucieczki.
- Dzień dobry. Panie Luke ktoś chce się szkolić na Jedi. Moja kumpela Nina. Mogę po nią lecieć, ale niech pan zrobi coś dla mnie.
- Ok. Przyda się w sumie dodatkowa pomoc, bo nie wiem gdzie się podziała Rey i Poe. Ok już wiem czego chcesz. Pomogę ci, a ty przyprowadź Ninę.
- Ok.
Poszedłem do statku. Po drodze spotkałem Wookiee'go.
- Wrrrr...
- Luke cię woła.
- Wrrrrrrr....
Potem naprawdę Luke go zawołał, a ja poczekałem jak odejdzie i poleciałem statkiem.
Hahahahahahaha. Beniaminek szykuj się. Murzyn jest żądny twojej krwi hahah...
Rey
Potem czarny rycerz (Kylo Ren) pokazał nam pokoje.
- Od jutra zaczynamy trening.- rzucił krótko nadal się uśmiechając i wyszedł. Nasze pokoje było dość blisko siebie, więc poszłam do Poe.
Leżał na łóżku gapiąc się w sufit.
- Uwierzył...- szepnął i się lekko uśmiechnął.- Uwierzył! Cały Najwyższy Porządek uwierzył!- Poe skakał na łóżku.
- Dobra, dobra, bo ktoś usłyszy. Tylko musimy dopilnować, żeby nasz nowy miszczu się nie dowiedział.
- Nie dowie się.
- Obyś miał rację.
- Zawsze mam.- Poe poklepał się po ramieniu.

Star Wars Historie...Where stories live. Discover now