#Zdrajca

8 2 5
                                    

Poe

Klęczałem przed zimnym obliczem Snoke. Moją twarz prawie dotykała ziemi, na którą padały krople mojej krwi.

- Zdradził nas!- krzyknął na całą salę Ren.- Oszukał wszystkich!

Czułem na sobie hologramowy wzrok Snoke, nic nie mówił.

- Żołnierze wyprowadzić go.- rozkazał spokojnie, a szturmowcy chwycili mnie brutalnie i zaprowadzili do wyjścia.

Kylo Ren

Kiedy drzwi się zamknęły Snoke zwrócił swoje spojrzenie na mnie.

- Mój drogi uczniu Kylo Renie.- rzekł.

- Tak jest mistrzu.- klęknąłem przed nim.

- Wstań i powiedz mi jak do tego doszło.

- Ale do zdrady, nie mam..- wstałem i zacząłem tłumaczyć.

- Nie, do tego, że Iszer nie ma w sobie ani grama Mocy!- krzyknął.

- A-ale jak to...

- Mój uczniu czy nie wyraziłem się jasno? Oświadczyłeś mi, że oni oboje mają Moc! Uwierzyłem ci bez jednego zdania, a teraz się okazało, że on nie był NIGDY wrażliwy na Moc! Wyjaśnisz mi to!

- Wybacz mistrzu, ja ja myślałem...

- Dlatego ty Kylo Renie nie masz myśleć tylko wiedzieć. Czy mnie zrozumiałeś?

- Tak jest mistrzu. To się nie powtórzy.

- Napewno nie.- wtedy hologram Przywódcy znikł.

Wyszedłem wściekły z pomieszczenia i skierowałem się na mostek, gdzie miał być teraz Hux.

- Generale HUX!- wrzasnąłem, tak, że cały krążownik zadrżał.

- Czego? Nie zauważyłeś, że rozmawiam Ren?- rzekł oschle i wrócił do swojej rozmowy.

Ja pchnąłem go gwałtownie mocą o najbliższą ścianę. Miałem gdzieś, że wszyscy na nas patrzą.

- Au! Co ci się stało znowu?!- rzekł gniewnie.

- Co mi się stało?! Spytał zaśmierdziały kłamca i wkrętacz!- warknąłem nadal wściekły.

- Kto?! Że ja!- spytał zdziwiony.

- A do cholery kto?!- uaktywniłem swój jarzący się nienawiścią miecz świetlny.

- Chyba nie chcesz mnie przeciąć?

Miałem dość tego permanentnego, kłamliwego oszusta i rzuciłem się na niego z ostrzem. Wbiłem miecz w metalową ścianę bardzo blisko głowy generała:

- Czy aby?- wycharczałem przez zaciśnięte zęby.

- Dlaczego taki jesteś? Co ja ci zrobiłem?

Wyciągnąłem miecz, ale dalej był aktywny.

- Ty się jeszcze śmieciu śmiesz pytać?! ISZER NIE MIAŁ W SOBIE NIGDY ANI KRZTYNY MOCY!

Wszyscy na niszczycielu skamienieli.

- Jak to? Nie rozumiem...

- Na Moc! Czego ty rudzielcu nie rozumiesz?!- darłem się.

- Pogadajmy na spokojnie...

- Na rozmowy był już czas.... Teraz nadszedł czas na czyny!

- Jjjaakie czyyyny?...

Zamachnąłem się mieczem, ale ten znów został mi niewidzialnie wyrwany. Obróciłem się i zauważyłem Karę z MOIM mieczem w ręku.

- Musisz mi to robić?!- krzyknąłem.

Rudy debil zemdlał.

- Ren! Możesz się w końcu uspokoić i przestać wyrzywać na Huxie?! Czego ty znowu od niego chcesz?!

- Jego śmierci!

- Zostaw go i powiedz czym cię tak zdenerwował.- założyła ręce na piersi.

- Poe nie ma Mocy.

Kara

Nigdy w życiu nie przypuszczałam, że Poe może mieć Moc, ale jak już został Renem to pomyślałam, że może dopiero się w nim przebudziła. Ale on jej nigdy nie miał... Oszukał nas wszystkich, a my mu uwierzyliśmy jak małe dzieci. Nie wiedziałam co teraz myśleć... Wyszłam bez słowa z mostku.

Kylo Ren

Kara bez słowa opuściła mostek.

- Kara! Wracaj tu! Czym mam go teraz zabić?!

Ehhh... I poszła dalej. Trudno.. uduszę go. To też fajne he he.. Obróciłem się, ale rudego już nie było. Niech zginie w straszliwych męczarniach ten kto go z tąd zabrał..

- Kylo Renie, kapitan Phasma pomogła dojść generałowi do jego kwatery.

A nie to Phas.

Rey

Dotarliśmy do bazy. Wlecieliśmy do środka i powoli wyszliśmy. Kiedy wychodziliśmy wszyscy w nas mierzyli, ale po chwili opuścili broń. A no tak.. przylecieliśmy TIE. Kiedy już wszyscy opuściliśmy statek generał Organa do nas podbiegła. Przytuliła mnie, a potem walnęła Finna w twarz.

- Jak mogłeś polecieć i zabrać mi jedną z pilotek na niemożliwą misję bez mojej zgody?! Ale... Dziękuję, że udało wam się ich odnaleźć. Chodźcie do mojego biura wszystko mi opowiecie...., Ale zaraz gdzie Dameron?

Star Wars Historie...Where stories live. Discover now