Prolog

30.5K 518 70
                                    

Dziś oto pod mój dach wprowadza się dwójka zaangażowanych facetów i pełna głupich myśli piętnastoletnia Maggie. Nie widzę dobra w tym domu, Nate ciągle mnie krytykuje, ale to za mam nad nimi kontrolę bo mieszkają w moim domu z moją matką i jej nowym fagasem. Czemu? Poznali się w pracy. Są już razem rok i postanowili się wprowadzić. Moja matka nie zwraca szczególnej uwagi na moje uczucia. Bardzo nie chciałam by się z nim wiązała. Problemy w tym domu będą codziennie, i nie pojedyncze. Nate i Maggie są bardzo zszytym ze sobą rodzeństwem, lecz od pewnego czasu nie układa im się w tych relacjach. Na prawdę próbuję ich polubić ale ich się nie da polubić! Oni są jakby.. Nie wiem. Mają w sobie coś, czego nie wie nikt. Tajemnica.
Powrót do rzeczywistości moi drodzy.

- Leila, pomożesz Maggie? Widzisz że sobie nie radzi! - powiedziała moja matka, która ma na mnie wyje.. wywalone.
- Chyba śnisz - prychnęłam dalej siedząc na tarasie i przeglądając facebooka.
- Bez takich mi tu! - krzyknęła
Podeszłam do niej i powiedziałam na ucho:
- Mamuś, nie chciałam ich tu więc nie licz na moją pomoc. - powiedziałam i poszłam do siebie do pokoju.

Skrzywiła się na moją odpowiedź i rzuciła ręce w geście obrony. Poszłam do swojego pokoju i trzesnęłam nimi. Usiadłam na łóżku przeglądając facebooka i inne aplikacje.

Ja miałam im jeszcze pomagać? Mowy nie ma!

Mój przyrodni brat Where stories live. Discover now