22

5.4K 126 1
                                    

3 miesiące później

Siedzę z Maggie i oglądamy filmy. Nie mogę się w ogóle skupić. A co do Maggie to więcej się to nie powtórzyło i nie powtórzy. Z Nate ciągle jesteśmy na etapie przyjaźni, lecz.. czy przyjaciele się całują i mówią że się kochają? Nie wydaje mi się. Ale no cóż, czas pokaże. Nate pojechał na zakupy, bo jutro mamy imprezę w domu. Tata Nate i Maggie pozwala nam na wszystko i życzy nam "szczęścia" co mi się cholernie podoba.

- To jest smutne.. - powiedziała Maggie wybuchając płaczem. - Ten film.. oni są w sobie zakochani ale ta zdzira im przeszkadza!
- Ty jesteś jakaś głupia, to tylko film.. - powiedziałam i przewróciłam oczami
- Oparty na faktach - stwierdziła i po mieszkaniu rozległy się odgłosy otwierających się drzwi.
Do kuchni wparował nikt inny niż Nate z 5 reklamówkami zakupów.
- Oho! Mój książę przyjechał - powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
- Tylko twój - powiedział i puścił mi oczko.

Zabrałam od niego 2 torby i zaczęłam rozpakowywać jedzenie. Paluszki, chipsy, cocacola, sprite, cukierki, i oczywiście alkohol. W kolejnych workach było dużo rzeczy potrzebnych do życia codziennego.
Mała paczuszka z dziwnym czymś przykuła moją uwagę. Podniosłam małe pudełko i wysłałam brunetowi pytający spojrzenie

- Co to? - zapytałam przyglądając się ten temu. Były jakieś napisy ale były mniejsze niż mrówka i nie zdołałam nic odczytać.
- Inna odmiana prezerwatyw - powiedział a ja mało co nie zakrztusiłam się powietrzem.
- Na co Ci to? - zapytałam zdenerwowana
- Lea przychodzi z nowym chłopakiem a ja podrzuce jej to do torebki, wiesz... - dokończył i wybuchnęliśmy niekontrolowanym śmiechem. - Gdzie Maggie?
- W salonie i płacze bo film wzruszający - powiedziałam naciskając na 2 ostatnie słowa.
- Baby.. - stwierdził a ja się uśmiechnęłam.

Obeszłam wyspę kuchenną i stanęłam koło bruneta. Wskoczyłam na blat między jego nogi. Patrzyłam mu w oczy mimowolnie się uśmiechając co odwzajemnił. Złapał mnie w talii i lekko podniósł bym przesuneła się do tyłu na co cicho pisnęłam. Był coraz bliżej mnie. To były dosłownie milimetry których chciałam się pozbyć lecz czekałam na jego ruch.

Rozchyliłam lekko usta i zamknęłam oczy, a on jakby wyczuł i mnie pocałował. Włożyłam swoje ręce w jego włosy a on cicho mruknął. Oblizał moją dolną warge i prosił się o wejście do środka. Uległam mu i po chwili nasze języki toczyły zaciętą walkę.
Ahh, tak mi brakowało jego kurewsko zajebistych ust.

- Ekhem - usłyszałam chrząknięcie, oczywiście Maggie. Oderwałam się od bruneta z prędkością światła. - Przeszkadza?
- Wcale - powiedziałam i wysłałam jej mordczyne spojrzenie. Popatrzyłam na Nate i wysłałam mu spojrzenie które mówiło "dokończymy to później". Dalej siedziałam między kolanami bruneta.
- Mogłabyś ruszyć tą grubą dupe bo chce wziąść reklamówke! - powiedziała
- Jak ty mówisz? Jej dupa jest bardzo seksowna aż prosi się o dotyk - powiedział Nate puszczając mi oczko a ja się uśmiechnęłam.
Zeskoczyłam z blatu robiąc miejsce blondynce.
Co chwilę łapałam kontakt wzrokowy z brunetem który ciągle się uśmiechał, czego ja nie umiałam nieodwzajemnić.
Jego brązowe prawie że czarne oczy dodawały mi podniecenia. Aż mi się przypomniały wszystkie bardzo miłe spędzone z nim chwilę. Już niedługo.

Maggie wyciągnęła reklamówkę i wyszła pod pretekstem że musi "posprzątać", powtarzam "posprzątać" swój pokój co do niej nie podobne. Zaczęłam dalej wyciągać zakupy a gdy wyciągnęłam napój i chciałam się obrócić obiłam się o jego klatke piersiową. Wiedziałam że to on bo zapach jego .. shhh.

- Przepraszam - powiedziałam i chciałam go ominąć lecz złapał mnie za nadgarstki.
- Mi to nie przeszkadzało ale powiedz mi jedno, kurwa - powiedział a ja się zaczęłam bać co chyba zauważył. Zabrał kosmyk moich włosów i założył mi go za ucho.
- C-co? - zapytałam niepewnie
- Czemu jesteś tak kurewsko seksowna i tak bardzo mnie pociągasz?

-------

Kolejny rozdział to imprezka! ;*

Mój przyrodni brat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz