VI

215 10 4
                                    

Stałam przed szafą i jak każda dziewczyna na świecie miałam największą zagwostkę na świecie. Co ubrać? Miałam do wyboru dwa komplety. Jeden składał się z czarnego topu, czerwonej, jeansowej spódniczki i jeansowej kurtki. A drugi z bluzki na ramiączkach i jasne,j, opcisłej spódniczki. (dla lepszej wizualizacji zdjęcia poniżej, obrazki nie pokazują bohaterki!)

 (dla lepszej wizualizacji zdjęcia poniżej, obrazki nie pokazują bohaterki!)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jednak zdecydowałam się na drugi komplet

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jednak zdecydowałam się na drugi komplet. Do tego założyłam czarne trampki, bo w szpilkach chodzę jak pijana kura. Zrobiłam delikatny makijaż, a włosy zakręciłam i związałam przednie pasma w małą kitkę z tyłu głowy. 

Była za dziecięć ósma, więc postanowiłam zacząć iść w stronę wyznaczonego adresu imprezy. Jak najdłużej starałam się iść drogami z latarniami, jednak zdarzały się takie przez które bałam się przejść samemu. Jednak ostatecznie udało mi się dojść do wielkiego domu przepełnionego napalonymi i pijanymi nastolatkami, muzyką oraz alkoholem, lub innymi substancjami. Czekałam przed budynkiem na kogoś, z kim mogła bym porozmawiać. Ostatecznie stałam samemu około 15 minut, ale zobaczyłam znajomy mi samochód, który dopiero nadjeżdżał. Uśmiechnęłam się sama do siebie, a auto zatrzymało się tuż przede mną. Chłopcy zaczęli wysiadać z samochodu. Przywitałam się z każdym z nich, bo zamiast dwójki, była ich piątka. Jack, Daniel, Zach, nie Zack, Corbyn i Jonah. Każdy z nich wyglądał na prawdę dobrze, ale co dziwne najbardziej spodobał mi się zapach. Uwielbiam męskie perfumy. 

Weszliśmy do środka, a na wejściu poczuliśmy mocny zapach alkoholu i papierosów. Ruszyliśmy do kuchni po jakiś napój wysokoprocentowy. Ja postawiłam na piwo smakowe. Poszliśmy w stronę gospodarza przywitać się, później wkroczyliśmy na parkiet. W między czasie Jack przeprosił mnie za akcję na stołówce, więc w sumie miło, jednak podejrzlwie się na mnie patrzył cały czas. Starałam się z nim jakkolwiek rozmawiać, jednak szybko rozmowy nam się ucinały, więc nie 'ciągnęłam go za język' i dałam mu spokój, a on mi. Tańczyłam z prawie każdym, śmiałam się i piłam. Gdyby ktoś rok temu by mi powiedział, że tak będzie wyglądało moje życie, pomyślałabym, że robi sobie ze mnie żarty. 

Impreza trwała w najlepsze, a my z chłopakami wyszliśmy na zewnątrz, tam gdzie basen i większość atrakcji. Nikt w basenie nie pływał, ale za to był np. ping-pong piwny lub butelka. Z chłopakami przyłączyliśmy się do ping-ponga. Były dwie drużyny, po 3 osoby. Ja byłam z Danielem i Zachiem, a w przeciwniej drużynie był Corbyn, Jack i Jonah. 

I'm falling for you | Jonah MaraisWhere stories live. Discover now