Spotkanie z Mrokiem

204 8 0
                                    

Rozdział 12

Jack

Za tydzień mam urodziny. 319 zamiast czego.
Nocowałem przez parę dni u Mojej królowej. Okazało się że jest mądra, wrażliwa i dobra. Za to ją kocham.
- Jack?
- Tak śnieżynko?
- Nikt nie może wiedzieć że jesteśmy mate
- Wiem
- To dobrze
- Chodź że mną do stada
- Co nie mogę
- Chcę żeby cię poznali
- Naprawdę nie mogę
Posmutniałem nie chcę. Więc nasza miłość nie ma szans. To szkoda. Ja pojadę, a ona zostanie.
- Jack ja bym chciała ale nie mogę
- Czemu?
- A co z królestwem?
- Przecież możesz pojechać na tydzień, a nie na zawsze
- A Czarny Pan
- Był tu
- Tak ale nie było ponad 2 tygodnie
- Jest moim wrogiem więc wam pomogę
- Ale....
- Nie ma ale

Elsa

Okazało się że Jack chcę nam pomóc.
Po tajemnie dowiedziałam że ma urodziny. Może pojadę ale ukłamie Anie. Szkoda mi jej.
- Aniu?
- Tak Elso?
- Mogę pojechać do Lodowego Zamku chcę trochę odpocząć
- Dobrze zajmie się królestwem
- Na tydzień
- Może być
Ale mu zrobie niespodziankę.
Okazało się że Jack wyjechał do wzgórza wilkołaków.
Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy.
Ruszyłam na wzgórze na północ. Skąd to wiem Jack mi powiedział.

Jack

Napisałem w liście na 2 tygodnie. Więc wracam. Jaktek do stada, a potem do Strażników. Usiadłem na kamieniu.
Zmieniłem się potajemnie wilka.
Porazłem do stada
- Alfo!!!
- Co?
- Jakiś typ chcę nasz stąd zabrać!!!
- Nie pozwole na to!!!
Pobiegłem w stronę tego typa. Ale okazało się że to Mrok.
Ten Skurwiel chcę zabrać moje stado nie pozwole na to
- Gdzie wasz Alfa- Poszłem przed siebie. Mrok na mnie patrzył jakby widział ducha- Przyłącz się do mnie. Szczekniń 3 razy na tak, a 1 na nie.
Szeknąłem jeden raz.
Mrok był zły. Rzucił we mnie koszmarem odbiłem ten koszmar od siebie.
Mrok zwiał. Bo stado wilkołaków go zatakowało. Czy to koniec spotkania z Mrokiem?

---------------------------
296 słów.
😀😀😀 :)

Jelsa- Wilczy Jaحيث تعيش القصص. اكتشف الآن