Mrok

158 9 0
                                    

Rozdział 15

Mrok

Gdy dowiedziałem się że wilkołaki istnieją. Chciałem tylko nimi zawładonć.
Porwałem 100 wilkołaków, 250 wilków i 650 koszmarów.
Pokonam Strażników Marzeń i Arendelle.
Będę królem świata. A Jack Frost zostawie go na koniec. Ciekawie co mi zrobi. Ha ha ha.

Jack

- Raz dwa!!!
Poganiałem wszystkich.
Nawet Strażnicy ich uczyli walczyć moje stado, Roberta i Huberta.
- Jack nie możemy tak- odparł Hicc.
- Ale wiesz że Mrok ma przewagę liczebną.
- No dobrze- i poszedł ćwiczyć z North'em.
Zając ćwiczył że prawie wszystkimi.
Gdy na nich patrzyłem każdy z nich mógł zginąć.
- Jack?- Spojrzałem na Elsę.
- Przepraszam cię że to wciągnąłem. Nie zasłoguje na twoją miłość- słone łzy przyciekły mi z pod oczu- Przepraszam.
Elsa do mnie się przybliżyła. Nie spodziewałem się że mnie pocałowała.
Przybliżyła się bardziej do mnie. Przyciągnąłem ją do siebie. Nasze ciała się stykały.
- Chodź
Złapałem ją za rękę. Zaprowadziłem ją do jeziora Alf.
- Jack tu jest pięknie- powiedziała moja mate- Tak jak ty
- Dzięki królowo mego serca-Najpiękniejszo dziewczyno na świecie.
Zarumieniła się- Kocham cię
- Ja ciebie też Jack jesteś moim mate. I Alfą mego Serca Jack
Pocałowałem ją.
Elsa złapała mnie za rękę. Zaprowadziła mnie do mojej jaskini.
Zaczęła ściągnać bluze.
- Na pewnego tego chcesz Elso?
- Tak pragnę tego Jack
Zdjąłem jej suknie z lodu.
Zamknąłem oczy. Nie spodziewałem się że to zrobiłem. Czy nasza miłość przetrwa? Czy razem ocalimy świat?
Czy ja umrę, czy ona?

------------------
232 słów.
Wiem że to smutne i romatyczne.
:(😥😥

Jelsa- Wilczy JaWhere stories live. Discover now