Wojna trwa. Cz.1

147 6 0
                                    

Rozdział 16

North

Dochodziła wojna między światem. Ludzi, nieśmieternych, wilkołaków, wilków i o Arendelle.
Cały wczorajszy dzień Jacka nie widziałem. Martwie się o Jacka okazał się Alfą. Nigdy nie myślałem że Jack jest odpowiedzialny.

Jack

Jak się obudziłem leżałem koło Elsy.
- Kochanie
- Tak Jack
- Wiesz że parę minut wojna.
Szybko się ubrałem. Tak samo Elsa.
Pobiegłem do stada.
- UWAGA!!! Wiecie na co się pisacie jak damy radę z Mrokiem. Cieszcie się życiem. Bo każdej chwili ktoś może zginąć.
- Za Jacka!!! Za Starżników!!! Dla obów krain!!!
Zdziwili mnie.
- Za Księżyca!!!- krzyknąłem.
Mrok pojawiał się na hyryzoncie.
- Pod.....ajcie się- jak mnie zobaczył zaiąkł się.
Spojrzałem na Elsę. Uratuje ich wszystkich.
- Mrok!!!- krzyknąłem.
- Co?
- Spróbuj jaktek mnie pokonać!!!
- No dobra
- Pierwszy u mnie warunek. Jak ja wygram koniec z tą wojną
- A jak ja
- To wymyśl
- Przyłączysz się do mnie
- Dobrze
I zaczęła się walka.
Lodem do niego sztelałem.
- Myślisz że mnie pokonasz Jack
- Ja nie myśle tylko działam.
Mrowienie dały znać. Zrobiłem minę którą Mrok był zdziwony.
- O co ci chodzi?- zapytał zdziwiony.
I przemieniłem się w wilka.
- Auuuu!!!!
Skoczyłem na niego. Całe szczeście że potrafie zamrażać.
Mrok był zdziwony.

Mrok

Mam pomysł każdy ma słaby czubek.
Złapałem Elsę. Nie spodziewałem się tego co zrobi Jack.

------------------
205 słów
:(
O boże wojna nie lubie wojen.
😥

Jelsa- Wilczy JaWhere stories live. Discover now