Rozdział 2

972 39 2
                                    

-To Karol Sevilla. Protagonistka naszej opowieści.
Gdy tylko producent zaczął mówić, cały szok związany z tym chłopakiem odszedł w niepamięć. Przez sekundę nie patrzyłam mu w oczy. Myślałam nad powodem, dlaczego tak bardzo mnie pociągał, jednak głos mojej matki sprowadził mnie na ziemię.
- Karol, czy wszystko w porządku?
Zapytała zmartwiona.

- Tak, właśnie sobie myślałam. Odpowiedziałem, próbując brzmieć pewnie.
-Przestań tak myśleć i zwróc uwagę na to, co mówi producent. Powiedziała poważnym tonem, a ja kiwnęłam głową. Zajęłam miejsce przy ogromnym stole obok dziewczyny, która wydawała mi się miła. Reżyser zaczął opowiadać nam trochę o tej historii, myślałam, że to interesujące, ale było coś, co nie pozwalało mi jasno myśleć, nie wiem, czy to przez nerwy, czy przez tego chłopaka.

Zaprzeczyłam kilka razy w myślach.
Bardzo dobrze, myślę, że nadszedł czas, aby się przedstawić i opowiedzieć parę słów o sobie.
Powiedział reżyser, bardzo podekscytowany -Zaczniemy od głównej bohaterki.

Po raz kolejny poczułam jak nerwy, opanowują moje ciało. Spojrzał na każdego, kto siedział przy stole i nagle znowu napotkałam te oczy, oddał spojrzenie i uśmiechnął się do mnie. Odwróciłam wzrok i powiedziałam.

-Jak już pewnie wiecie, nazywam się Karol Sevilla, jestem Meksykanką i mam 15 lat. Powiedziałam to tak pewnie, że sama byłam zaskoczona.
-W Soy Luna gram Lunę Valente.

Wszyscy byli cicho, a producent kontynuował prezentację obsady. Michael Ronda i Valentina Zenere. Zauważyłem okno, które znajdowało się w rogu sali. Jest jeszcze dzień, a już jest ciemno. To było trochę przerażające.

-Nazywam się Ruggero Pasquarelli.

Usłyszałam czyjś głos, odwróciłam się, żeby zobaczyć, do kogo należy.
Należał do chłopaka, który nawet o tym nie wiedząc, sprawiał, że czułam się tak bezpiecznie. Z uwagą słuchałam jego słów.

-Mam 21 lat, kontynuował, a jego oczy skupiły się na mnie.
-Gram Matteo Balsano. -Bardzo dziękuję, Ruggero.
Powiedział producent i kontynuował przedstawienie innych. Karolina, Jorge, Ana, Chiara i inni. Mój umysł był trochę zagubiony, wiedząc, że ten chłopak, a raczej Ruggero, gra chłopaka zakochanego w mojej bohaterce.

Sesja się skończyła i zamieniłam kilka zdań z moimi kolegami z planu, którzy byli całkiem mili. - -Witaj Karol.
Powiedział ktoś stojący za mną, a gdy tylko się odwróciłam, zobaczyłam uśmiechniętego Ruggero.

Hej!  Z uwagi na to,  że rozdziały są bardzo krótkie, zdecydowałam się dodawać po 2 na raz.
Mam nadzieję, że jak na razie wam się podoba.  Jeśli tak to proszę daj gwiazdeczkę, albo chociaż napisz komentarz. Dzięki temu będę wiedziała, że Wam się to podoba i nie piszę sama dla siebie ❤

Our last song |Ruggarol|Where stories live. Discover now