Rodział 27

366 20 5
                                    

Hej. Rodział trochę późno, ale jednak jest.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Wszystkim Ósmoklasistom życzę powodzenia na egzaminie.
❤❤❤❤

Rodział dedykuję:
PaulinaKawka
KasiaAsia1234321

Miłego dnia/ wieczoru
❤❤❤❤

Czas mijał, a my się całowaliśmy. Całowaliśmy się, aż zabrakło nam powietrza. Odsunęłam się od niego, po czym ponowie się do niego przysunęłam. Nie chciałam go pocałować, czułem, że zawodzę samą siebie. Wiedza, że skończył z Candelarią, dawała mi odrobinę więcej nadziei.

Impreza się skończyła, a moja mama poszła z przyjaciółmi do baru.
Ruggero zgodził się pomóc mi przygotować kolację.
-Uwielbiam ten makaron, powinnaś uważać mnie za swojego osobistego szefa kuchni.
Zapach w kuchni był nieziemski. Wyjęłam kilka talerzy, zanim podał jedzenie.
-Mogę prosić cię o przysługę?
Skinęłam głową, obserwując, jak makaron ląduje na talerzu.
-Przynieś gitarę, którą masz w swoim pokoju, mamy coś do dokończenia.
Skinęłam głową i powoli ruszyłam do mojego pokoju. Nie wiedziałam, co myśleć. Naprawdę nie wiedziałam, co robić. Za bardzo mi się podobał, to sprawiło, że czułam się inaczej. Pomagał mi, kiedy najbardziej tego potrzebowałam. Jego uściski były pocieszające, jego słowa zawsze mnie zachęcały do działania. Nigdy nie czułam się źle, będąc obok niego.

Kiedy weszłam do mojego pokoju, zauważyłam, że obok gitary leży papierowy samolot.
„Za każdym razem, zaskakujesz mnie bardziej.”
Roześmiałam się i podniosłam gitarę. Powoli zeszłam po schodach i zobaczyłam stół ze świecami, kolacją i winem. To było bardzo romantyczne.
-Jakie to ładne.
Zostawiłam gitarę na stole i podeszłam do Ruggerito, żeby go przytulić.
-Dziękuję.
Nasze oczy zrobiły ten elektryczny szok, tak jak za pierwszym razem, kiedy się zobaczyliśmy. Pocałował mnie tak jak zawsze, ale z większą intensywnością, z większą delikatnością. -Dziękuję, Dziękuję za wszystko.
-Uważasz, że to mi trzeba dziękować?
Kiedy cię poznałem, wiedziałem, że pojawiłaś się, aby wywrócić moje życie o 180 stopni. Dałaś światło mojej duszy. Wypełniłaś pustkę w niewiarygodny sposób. Wziął serwetkę i wytarł kącik moich ust. Roześmiał się lekko i westchnął.
-Teraz mogę powiedzieć, że wszystko, co się wydarzyło, było po to, żebym w końcu to zrozumiał.
Skończyliśmy kolacje i poszliśmy do mojego pokoju.

Tej nocy daliśmy sobie wystarczająco dużo pocałunków, aby potwierdzić, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Całowaliśmy się raz po raz, a ja czułam się w końcu szczęśliwa. Chciałbym wiedzieć, że od tamtej nocy wszystko się nagle zmieni.

****

-W przyszłym tygodniu lecimy do Włoch.
-Jesteś gotowa?
Zapytał, grając kilka akordów.

-Boję się, nigdy nie podróżowałam do Europy.
Maybe is the way that you kiss man.
Zaśpiewał
-Hej, podoba mi się ta melodia i ten tekst.
-Co mówisz?
Nie odpowiedziałam na jego pytanie, po prostu go obserwowałam i uśmiechałam się. Czułam się szczęśliwa. Chciałabym, żeby to uczucie było trwałe, a nie ulotne, jak nasz skomplikowany związek. -Nie bój się. Będę z tobą, wszystko będzie dobrze.

-Wstawaj Karol. Ile razy mam do ciebie krzyczeć, żebyś wstała.
Powiedziała ze złością mama.
-Milion razy.
Włożyłam głowę pod poduszkę i otuliłam ciało kołdrą.

*To okropne, że budzisz mnie o 4 rano, Ruggero.*
Miły sposób na wstawanie, myślenie o facecie, który Ci się podoba.
Szybko wyszłam spod kołdry i wyskoczyłam z łóżka.
-A to niespodzianka. Usłyszałam, moją matkę i się zaśmiałam.

****

-Minuta spóźnienia, panno Sevilla. Powiedział i odwrócił się w moją stronę.
Był niesamowicie przystojny. Miałam ogromną ochotę go pocałować. Jednak nie mogłam, ponieważ moja mama myślała, że ​​jestem w związku z Nicolasem i nawet jeśli by tak nie było, nie mogłabym tego zrobić.

-Przepraszam.
Zaśmiałam się i przytuliłam się do niego
-Usiądziesz ze mną w samolocie?
-A twoja mama?
-Leci następnym lotem, musi załatwić kilka spraw przed podróżą. Skinął głową i z jego ust wydostało się ciche „Tak”.

Drodzy pasażerowie, prosimy o wyłączenie telefonów, zapięcie pasów i przygotowanie się do tej podróży.
Życzymy udanej podróży.

Przed wyłączeniem telefonu komórkowego, zobaczyłem, że Ruggero dostał od kogoś wiadomość.
Nie chciałam być wścibska i wiem, że nie powinnam była czytać, ale napis „Cande” odbił się na ekranie jego telefonu. Poczułam, jak moje serce rozpada się na kawałki.

Our last song |Ruggarol|Where stories live. Discover now