Rozdział 6

613 33 0
                                    

Hej!
Tak jak obiecałam wrzucam drugi rozdział.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zostawicie coś po sobie. ❤❤❤❤

Minęły 3 miesiące, odkąd zaczęliśmy nagrywać, nasz tydzień w Cancun był świetny. Byłam tak skupiona na tej pracy, że ​​dni mijały mi w zaskakującym tempie, Chociaż ostatnio nie myślałam o niczym innym niż o mojej roli i o tym, żeby każdego dnia być coraz lepszą aktorką. Był pierwszy tydzień września, gdy zadzwonił do nas reżyser.

-Ruggero i Karol, proszę, przejrzyjcie scenariusz i nauczcie się tekstu.
Lekko westchnęłam, zamknęłam oczy, a kiedy je otworzyłem, zobaczyłam Ruggero.

Nasza relacja stała się ostatni naprawdę dziwna. Kiedyś byliśmy bardzo blisko, jednak od incydentu w Cancun wszystko się zmieniło.
Teraz mówimy sobie tylko zwykłe „Cześć". Myślę, że winę za to ponosi Cande. Rozumiem, jest zazdrosna, ale no bez przesady. Między mną, a Ruggero nie było nic więcej niż zwykła przyjaźń. (Dziwna przyjaźń, ale jednak).

Tak, tylko tyle

Tylko przyjaźń.

Nie wiem, po co tak nad tym myślałam. Westchnęłam i spojrzałam na niego.

-Kelnereczko, od kiedy lubisz jogę?
-Haha, to nie joga. Przygotowuje się do sceny.
-Czyli mam rozumieć, że się denerwujesz naszą sceną?
-Co? Ja się denerwuje?

Na Boga, o co mu chodziło. W sumie to tak denerwowałam się, ale było to bardzo dziwne uczucie, które nie specjalnie mi się podobało.

Ale, jak on to zawsze mówił. To wina hormonów i dojrzewania. Dobra, nieważne. Zapomnij o tym, Karol. Nie denerwowałam się. Wcale się nie denerwuję.

-Hej, mówię coś do Ciebie Powiedział Ruggero, machając ręką przed moją twarzą.
-Nie Ruggero, wcale nie ... po prostu denerwuje mnie to, że coś może się nie udać.
Próbowałam jakoś ukryć swoje zdenerwowanie.
-Wyjdzie idealnie.
-Bardzo dobrze, proszę, weźcie scenariusze i przy bijcie sobie tekst.
Usłyszałam słowa, jednego z producentów. Chodziło o scenę, w której Luna i Matteo odgrywają scenę z Romea i Julii. Wszystko wyszło świetnie, ale za każdym razem gdy, Ruggero się do mnie zbliżał, czułam dziwny chłód. Bałam się, że naprawdę zaczęłam coś do niego czuć, ale nie chciałam tego zaakceptować.

Nie to niemożliwe.
To wina hormonów
Tak, na pewno

-Przyrzekam Ci ukochany...
Eeee... Co było dalej?

Ruggero zrobił grymas z niezadowolenia. Ćwiczyliśmy tę scenę już 10 raz. Moje dłonie zaczęły się pocić, więc je schowałam.

-Na promienie słońca oświecające ten plac!
Powiedział reżyser przez megafon.

-Denerwujesz mnie powoli kelnereczko.
Powiedział zdenerwowany.

Usiadłam po prostu na łatwe, nie wiedząc co powiedzieć. Ostatecznie to zignorowałam.
Ostatnio nie myślę zbyt dobrze.

Postanowiłam wziąć się w garść i skoncentrować się na scenie. W końcu nagrania się skończyły, a ja mogłam odpocząć.
Położyłam się do łóżka, włączyłam radio. Leciała akurat piosenka One Direction „They don't know about us" Nie znałam jej wcześniej, ale od razu mi się spodobała. Włączyłam YouTube i szybko znalazłam jej tłumaczenie.

„Nie wiedzą, jak wyjątkowa jesteś, nie wiedzą, co zrobiłaś z moim sercem. To coś między mną a tobą. Nasz malutki sekret.

@KarolSevilla 22:53
„Nasz malutki sekret"

Błądziłam po twiterze i zastanawiałam się nad tym, co napisałam. Bardzo identyfikowałam się z tymi słowami.
Nie wiem co się ze mną działo. Przez moją głowę przebiegły wszystkie chwile, które spędziłam z Ruggero. Uśmiechnęłam się na samo ich wspomnienie. Przez ten czas coś się we mnie zmieniło.

Myślę, że podoba mi się Ruggero.

Nie, oczywiście, że nie.

To była tylko iluzja czasu i przestrzeni.

Tak, to było to.

Our last song |Ruggarol|Where stories live. Discover now