Po skończonych lekcjach zauważyłam Kristiana i tą całą grupke, chciałam ich ominąć po szokującej sytuacji z Maxem. Zauważyłam Amandę z wysokim blondynem. Podeszłam do nich szybkim krokiem, aby Kristian mnie nie dostrzegł.
- Hej, Amanda - powitałam ją z ciepłym uśmiechem
- Hej, Katrin. To Denis, mój brat - skierowała wzrok na chłopaka.
- Hej, Katrin - uśmiechnął się w moją stronę ukazazując swoje białe zęby.
- Hej - zmierzyłam go wzrokiem i uśmiechnęłam się
Był na prawdę przystojny. I do tego wydawał się miły.
- Podrzucić Cię? - spytał, a ja odrazu przytaknęłam.
Nie musiałabym jechać z moim bratem i spotykając Maxa.
- Tak, dziękuje. Wolę to, niż popieprzonych kolegów mojego brata - odpowiedział, a on się zaśmiał
Rozejrzałam się patrząc, że Amandy już nie ma.
- Poszła - powiedział widząc najwidoczniej, że się rozglądam - Chodźmy już, co?
Skinęłam głową i zaczęliśmy się kierować do auta. Spojrzałam w bok na mojego brata i jego kolegów i niestety w tym momencie mnie zauważyli. Stali z tymi dziewczynami co rano, ale w sumie co mnie to interesuję? To są ich sprawy i ich niewyżycie seksualne.
Nagle usłyszałam, że mój brat mnie woła przez co automatycznie się skrzywiłam.
- Woła mnie brat - powiedziałam i przygryzłam wargę
- Rozumiem, najwyżej innym razem. Trzymaj się - poklepał mnie po ramieniu i wsiadł do auta
Westchnęłam i podeszłam do nich, a oni bacznie mi się przyglądali.
- Mogłam jechać z Denisem - powiedziałam stojąc obok niego, a te dziewczyny wymieniły się wzrokami
- Randka? - spytał z uśmiechem, a ja wywróciłam oczyma
- Nie - powiedziałam i przygryzłam wargę - Po prostu miał mnie podrzucić, ale teraz to Ty mnie podrzucisz
Kristian podniósł brwi do góry o spojrzał na Victorie, która kręciła kosmyk swoich włosów na palcu.
- O co chodzi? - spytałam podwyższony tonem.
- Chciałem Ci wręczyć klucze bo jadę z Victorią do niej - uśmiechnął się głupio i podrapał po karku - Masz - wcisnął mi kluczę o dłoni
- Kurwa, Kristian - jęknęłam
- Daj spokój. Chcemy się trochę rozerwać - wtrąciła Victoria, a ja spojrzałam na nią wrogo
- Z tobą akurat nie gadam - powiedziałam od niej oschle, a ona przymrużyła powieki mierząc mnie niemiło wzrokiem
- Podrzuci ktoś Katrin? - spytał Kristian, a ja wywróciłam oczyma
- Ja mogę - powiedział Max, a ja wyszczerzyłam oczy patrząc na niego
Nie ma mowy, nie.
- Przejdę się - uśmiechnęłam się sztucznie
- Idź z Maxem, Katrin - powiedział Kristian, a ja westchnęłam i skinęłam głową
Ruszył i wskazał, że mam iść za nim więc tak zrobiłam wsiadłam do jego auta nie miałam zamiaru z nim gadać bo nie mam takiej potrzeby.
- Próbujesz mnie omijać bo powiedziałem Ci że masz fajny tyłek? - spytał
- Możliwe - rzuciłam oschle, a on się zaśmiał
- To tylko słowa. Jesteś sztywna - powiedział, a ja wzięłam głęboki oddech - Ale tyłek masz na prawdę niezły, Katrin
YOU ARE READING
Obiecałaś mnie nie kochać. [Zakończone]
Romance"Każdy ma osobę, której nie potrafi skreślić. Bez wględu na to ile bólu i cierpienia zadała nam ta osoba."