Pov. MaxNie zatrzymałem jej.
Nie wiedziałem nawet co jej odpowiedzieć...
Chciała po prostu odejść.
Zeszłem szybko na dół biorąc Sylvie za ręke- Coś się stało? Czekj gdzie Katrin? - spytała
- Nie wiem chciała "odejść" - Sylvia skrzywiła swoją mine, wypiła drinka do końca
- Ona się nie przyzna, ale czuję coś do Ciebie - powiedziała Sylvia
- Kurwa, ona ma Adiego, a mnie cały czas ignoruję - przyznałem z wysokim tonem
- Bo jesteś jebanym skurwysynem - powiedziała, a ja zmarszczyłam brwi
- Co ja mam zrobić? - spytałem bezsilnie
- Starać się, starać
- Może i masz rację - posłałem jej uśmiech
CZYTASZ
Obiecałaś mnie nie kochać. [Zakończone]
Romance"Każdy ma osobę, której nie potrafi skreślić. Bez wględu na to ile bólu i cierpienia zadała nam ta osoba."