Rozdział 7 ( część 1 )

240 25 44
                                    

---Rozdział VII: Wspomnienia ( część 1 )---

//PoV Japonii//

Ostrożnie kierowaliśmy się w kierunku piwnicy. Przed drzwiami wyciągnąłem klucz i powoli przekręciłem go, aż usłyszałem ciche kliknięcie. Zanim tam wszedłem, spojrzałem na resztę, a oni zgodnie kiwnęli głowami. Otworzyłem drzwi i poprowadziłem wszystkich do środka.

Tak jak przypuszczałem, było tam dosyć pusto. Ale gdy zaszliśmy nieco głębiej, zauważyłem kolejne drzwi

-Och. Pokój- Powiedziałem na głos. Właśnie wtedy Włochy podszedł do mnie i położył dłoń na moim ramieniu

-Ve~ Zobaczmy co tam jest, Japonio- Powiedział. Kiwnąłem głową, po czym podszedłem do drzwi by je otworzyć. Wszedłem tam razem z Włochami.

--

Pokój ten wyglądał dosyć normalnie. Ale zapewne możemy znaleźć tu coś pożytecznego... Ciekawe, czy będzie coś w tych półkach...

Otworzyłem jedną z zakurzonych szuflad. Zauważyłem tam kolejny klucz

-Hej, Japonio?- Odezwał się nagle Włochy. Odwróciłem się w jego stronę i podniosłem brew.

-Tak? Stało się coś?

-Od jakiegoś czasu mocno nad czymś rozmyślasz- Powiedział patrząc uważnie na swoje stopy.

Do końca nie wiedziałem jak mam na to odpowiedzieć, więc powiedziałem tylko:

-Doprawdy?

Włochy podniósł swoją głowę i popatrzył mi prosto w oczy.

-Martwisz się czymś? Odkąd rozbiliśmy zegar, dziwnie się zachowujesz

Pokręciłem głową.

-Nie. Wszystko gra. A co z tobą? Drżysz...

-Naprawdę? Może tylko ci się... wydaje? Uhm, p-posłuchaj... Jeśli zobaczyłeś coś dziwnego, to było to kłamstwo. Nie myśl o tym- Mówił, a wydawał się być przy tym nieco zestresowany. Zmarszczyłem brwi.

-Może te dziwne wspomnienia to wskazówka? Chcę tylko przemyśleć tą sprawę.

Ku mojemu zaskoczeniu, wyraz twarz Włoch nagle spochmurniał 

-NIE!!!- Krzyknął gwałtownie 

-Włochy?!- Udało mi się wydobyć z siebie.

-Po prostu o tym zapomnij! Natychmiast! Nie przywołuj tych wspomnień!- Krzyczał Włochy, a jego głos stawał się coraz głośniejszy, ale w tym samym czasie... coraz bardziej... się trząsł. Wydawał się... taki... zdesperowany.

Zanim zdążyłem go o cokolwiek spytać, wybiegł z pokoju

Mogłem jedynie westchnąć przejęty

-Włochy...

----------------------

//Reader PoV//

Podczas gdy Japonia i Włochy przeszukiwali pokój w piwnicy, my czekaliśmy z drugiej strony drzwi.

Machnęłam przede mną dłonią by zobaczyć w którym dokładnie momencie fabuły, jest ich dwójka, gdy Rosja złapał mnie za ramię.

-Hmm? Czemu tak machasz dłonią, [T/I]?- Zapytał, patrząc na mnie jakby chciał wydobyć ze mnie wszystkie informację, których oczekiwał.

Anglia usłyszał jego słowa.

-Och, racja... Też ostatnio widziałem jak tak robiłaś- Powiedział

HetaOni (Hetalia x Reader x 2P! Hetalia) || TłumaczenieWhere stories live. Discover now