Rozdział 8 ( część 3 )

246 21 25
                                    

--- Rozdział VIII: Dwie sekundy więcej ( część 3 ) ---

((Ostrzeżenie: Teraz mamy "HetaOni ( Hetalia x Reader x 2P! Hetalia ), więc pojawi się więcej przekleństw. Tylko Oliver będzie grzeczny. Lol. Najgorsze co usłyszycie od Naszego kochanego kucharzyny, może być " you butterschotch jerkface sassafrass " czy coś XD... Ale nie powie tego... przynajmniej w tym rozdziale. Może pojawić się  też trochę krwi, zabójstw, śmierci i tak dalej. Ale hej. To opowiadanie z HetaOni, prawdopodobnie jesteście na to przygotowane. Lol Okej, jedziemy dalej~  Zostałyście ostrzeżone. Miłego czytania~))

==============

//PoV Reader//

Ciemność.

Gdzie... jestem...?

Gdy odzyskałam przytomność chciałam otworzyć oczy, ale nie udało mi się. Zawiązali mi... oczy?

Spróbowałam się poruszyć, ale wygląda na to, że moje ręce i nogi są są do czegoś przywiązane... krzesło...?

Gdy odzyskiwałam wspomnienia z wcześniej, usłyszałam w okół mnie nieznajome głosy.

-Więc kiedy do cholery się ich pozbędziemy? Mój kij aż rwie się do złamania ich kości--- w szczególności tego obleśnego, pożeracza hamburgerów

-Cicho! Ameryko, mówiłem żebyś zważał na język! Co jeżeli poppet się obudzi i cię usłyszy?

-Tch. Dollface jest nieprzytomna bo pewien ktoś musiał sprawić że zemdlała, bo próbował pokroić jej policzek!

-Zamknij się! Musiałem pokazać jej kto tu rządzi. Poza tym, nie masz pojęcia jak bardzo była denerwująca.

-Pewnie się ciebie teraz boi. Jak zamierzasz przekonać ją do współpracy z nami, eh?

-Heh. Nie zawracaj sobie tym głowy. Powiedziałem jej---

-Hmm? Obudziłaś się, da?

Odruchowo spięłam się, gdy poczułam kogoś obok mnie ściągającego jakiś materiał, który zasłaniał mi oczy.

Trochę zajęło zanim moje oczy przyzwyczaiły się do światła. Kiedy w końcu już dały sobie radę, zostałam przywitana przez parę czerwonych oczu. Należały one do ogromnego mężczyzny z szaro brązowymi włosami. Miał na sobie płaszcz z czerwonym wykończeniem... ale najbardziej w oczy rzucał się jego czerwony szalik.

Lekko zadrżałam gdy zrozumiałam... to musiał być... 2P! Rosja.

Chwilę potem, podszedł do mnie chłopak z blond włosami, a na jego włosach można było zobaczyć przebłyski delikatnego różu.

-Good morning, poppet~ Miło cię znowu widzieć! Tęskniłem~- Powiedział radośnie.

-... Oliver...? Gdzie.... jestem?- Zapytałam cicho, dalej próbując zrozumieć co się dzieje

-Jesteś u nas, dollface- Powiedział opalony, czerwonowłosy chłopak. Miał na sobie okulary przeciwsłoneczne i skórzaną kurtkę. Z uśmiechem na ustach machał w koło swoim kijem bejsbolowym. 2P! Ameryka...

Nagle, ktoś położył dłonie na moich ramionach.

-Hmm... Jak długo już nie śpisz, ragazza?- Zapytał ten cholerny 2p! Włochy. Już pamiętam! To był on. To on był ostatnią osobą z którą byłam zanim straciłam przytomność. To on musiał mnie tu przynieść.

-Kilka chwil- Odpowiedziałam mu.

Podszedł do mojej prawej i odwrócił się w moją stronę. Podniosłam lekko brew.

HetaOni (Hetalia x Reader x 2P! Hetalia) || TłumaczenieWhere stories live. Discover now