Cz. 3 - Gry czas start!

2.7K 217 40
                                    

- Ja jestem - chłopak chwilę myślał, co powiedzieć - Midoriya Izuku.

Dziewczyna wyglądała na zaskoczona tą wypowiedzią.

- Gdzieś już słyszałam to nazwisko... - Powiedziała niepewnie brunetka - Spotkaliśmy się kiedyś?

- Raczej nie. - Chłopak nerwowo podrapał się po karku - Wiesz... Ja muszę już lecieć. Cześć.

- Narazie!

Piegowaty przyśpieszył kroku. Byle jak najszybciej zgubić tę dziewczynę.
Nie mógł się dać rozproszyć.
Przez pewne komplikacje musiał inaczej rozplanować swoje działania.
Co w niego wstąpiło, aby się przedstawić?
Postanowił to wszystko przemyśleć.
A najlepiej mu się myślało właśnie w barze.
Można się domyślić, że jednym z jego celów jest All Might.
Co było resztą jego planu?
Sam nie był pewny do końca.
Był to dość skomplikowany plan. Wymagał dużo wysiłku. Przygotowywał się do tego długo i jeszcze trochę musi poczekać.
Zielonooki zanim się spostrzegł był przed barem.
Otwierając drzwi od razu zauważył, że przy barze jest Shigaraki i Kurogiri.
Na kanapie siedzieli Toga i Dabi. Bardziej się kłócili o nią.
Deku wchodząc do budynku "niechcący" trzasnął drzwiami. To sprawiło, że zwrócił na siebie nie chcianą uwagę wszystkich obecnych.

- Cześć Izukuś! - wykrzyczała radośnie złotooka - Czemu tak długo nas nie odwiedzałeś?

- Cześć Toga. - przywitał się zielonooki ignorując jej pytanie

Chłopak usiadł na krześle przy barze obok Tomury.

- Cześć stary. - Zaczął niebieskowłosy - Co Cię gryzie?

- Mnie? Niby co? - zaśmiał się Deku

- Zwykle do nas przychodzić właśnie wtedy gdy masz mętlik w głowie lub nie wiesz, co zrobić. - wtrącił się dymisty mężczyzna za barem

Chłopak nie odpowiedział. Wziął jedynie butelkę i nalał sobie jej zawartość do kieliszka.
Kiedy chłopak miał wziąść go do ręki ten się rozpadł.

- Hej! Czemu to zrobiłeś!? - Wykrzyczał wkurzony zielonowłosy

- Najpierw powiedz, co się stało. - odpowiedział z satysfakcją czerwonooki ściągając z twarzy rękę ukazując jego twarz

Kochał wnerwiać i wyprowadzić z równowagi Midoriyę. Dawało mu to w pewnym sensie dziwną satysfakcję

- Nic się nie stało.

- Kłamiesz Midoriya! - wtrącił się Czarnowłosy - Gadaj, co się stało bo wylądujesz na progu.

Deku spojrzał złowrogo na Dabiego.

- Izukuuś no powiedz o, co chodzi! - Powiedziała słodkim tonem blondwłosa

- Mówię, że nic się nie stało! - Midoriya był już naprawdę zły

- Nie kłam. Przecież wiesz, że nam możesz wszystko powiedzieć. - dodał Kurogiri

- Powiesz więc, co się dzieje? - dopytywał Shigaraki

Niewiele brakowało, aby zielonooki wybuch.
W jego stronę padało coraz to więcej pytań i próśb, żeby powiedział, co go gryzie.
Izuku gryzło wiele rzeczy. Ale najbardziej to, że Eri jest z bohaterami i jej słowa.
Chłopak w pewnej chwili nie wytrzymał.
Wstał i postanowił wybuchnąć.

- Eri wróciła do bohaterów! - Powiedział pod wpływem emocji chłopak - Zadowoleni?!

Izuku skierował się w stronę wyjścia.
Wychodząc strzanął naprawdę głośno i mocno drzwiami.
Miał dość. Miał dość wszystkiego.
Chciał... Właśnie. Czego on tak naprawdę chciał?
Sam nie wiedział.
Wszedł do galerii.
Założył kaptur, maskę i wyciągnął z kieszeni nóż.
Pod maską miał przerażający uśmiech.
Chciał jak najszybciej skończyć. Mimo, że nie przepadał zabijać bez powodu, czasem podobało mu się to.

Wasz koniec || Villain DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz