Cz. 10 - Mój sensei!

1.6K 120 89
                                    


Było około trzeciej w nocy.
Dwoje rodzeństwa właśnie wysiadło z samolotu.

- Ahhh~ Japonia! - wykrzyknęła dziewczyna - Najbardziej znana z quirk i bohaterów! Już nie mogę się doczekać aż zaczne zabijać!

- Zamkij się Aiko! Jeszcze ktoś Cię usłyszy idiotko! - krzyknął chłopak. Prawdopodobnie jej brat

- Sam się zamknij Akio! Psujesz mi nastrój!

- Niby na co? - zapytaj ciekawy chłopak

- Za jakieś dwie godziny spotkam się z sensei'em! - Krzyknęła uradowana dziewczyna

Chłopak tylko przewrócił oczami.
Oboje w końcu ruszyli do miejsca spotkania z tajemniczym "mistrzem" Aiko.

Ale kim jest ten sensei? Kim jest ta dwójka? Co tu się dzieje? O co chodzi?

Spokojnie. Z czasem wszystko się wyjaśni...
A narazie... może wrócimy do naszego kochanego Deku?
     
       

Zielonooki od dwóch dni przebywa w tajemniczej kryjówce blondwłosej. Mimo to dalej nie był on w pełni sił.
Ta fiolka, która została dana Izuku przez Togę było to w pewnym sensie antidotum. Miało ono na celu przyśpieszenie dojścia do siebie.
Ta... skoro po dwóch dniach Deku nie doszedł do siebie mimo tego leku to... ile się dochodzi bez tego? Bez tego dochodziłby nawet dwa tygodnie.
Ale mniejsza...
Wróćmy do tego co się teraz dzieje w tej "kryjówce".

- Dobra... rozumiem, że mnie tu przywlekłaś ciągnąć po ziemi... - W tym momencie Izuku robił złotookiej wykład jakie błędy popełniła - Ale jak mogłaś porzucić mój telefon!

- Nie widziałam, że wypadł Ci on z kieszeni... - Dziewczyna próbowała się wytłumaczyć - Nie chciałam...

- Ehh... A co jak jakiś bohater go znajdzie? Mam w nim trochę rzeczy, które mogłyby mnie zdemaskować!

- Ale i tak chciałeś się ujawnić! - Powiedziała argument usprawiedliwiający jej błąd?

- Ehh... Z Tobą nie ma co się dochodzić... I tak na swoje postawisz... - Chłopak oparł głowę na dłoni - Daj mi swój telefon.

Himiko trochę niechętnie podała swój telefon.
A on od razu wybrał znany mu numer.

- Halo? - zapytał Deku, aby sprawdzić czy osoba do której dzwonił odebrała

- Himiko. Mówiłem abyś...

- Tym razem to nie Toga dzwoni... - Chłopak zaśmiał się do siebie

- Jeśli to ty Deku... to masz 10 minut, aby pojawić się w barze.

- Ejj Tomura!

- No co brokule?

- Ja nic nie muszę... ja ewentualnie mogę~ - Zielonowłosy postanowił podroczyć się z Shigarakim - A tak przy okazji... co ty taki nie miły? Przecież jestem twoim ulubieńcem~

- W tym wypadku nie masz dużego wyboru. Albo tu przyleziesz w ciągu... teraz 9 minut i 12 sekund, albo All For One przerobi Cię na Nomu.

- Oh... To czemu nie mówiłeś od razu, że o szefa chodzi. Teraz napewno nie zdążę! - Zielonowłosy udawał smutek

- No cóż. Takie życie.

I po tych słowach Shigaraki się rozłączył.

- Głupia rękawiczka... Chwila! - Zielonooki się chwilę zastanowił - Czy on mnie nazwał "brokułem"?!

Wasz koniec || Villain DekuWhere stories live. Discover now