Cz. 14 - Wszytko Jest Zbyt Proste...

1K 94 21
                                    

Heterochromik i Bakugo właśnie kończyli patrol.
Jednak dwukolorowy widział, że blondyn jest jakieś nieswój. Mówiąc dokładniej patrzył na swoje nogi i mamrotał coś do siebie czego Shoto nie rozumiał.

- Ej Bakugo. Wszystko w porządku? - zapytał w końcu chłopak

Czerwonooki leniwie spojrzał na dwukolorowego.

- Tak.

I tyle. Nic więcej nie powiedział.
Gdy Todoroki bardziej się przyjrzał blondynowi. I tym razem zauważył, że przez lewe ramie ma przewieszoną torbę której wszcześniej nie zauważył.

- Co masz w tej torbie? - zapytaj ciekawy Shoto

- Nie twój interes zasrańcu! - I wrócił stary dobry Bakugo

W tym wypadku Todoroki postanowił zakończyć temat tajemniczej torby.
Cisza między bohaterami jednak nie trwała długo gdyż oboje dostali wiadomość z lokalizacja Uraraki. Oboje spojrzeli na siebie. Dobrze wiedzieli o co chodziło.
Rusyzli oni w stronę podanego miejsca.
Nie minęło 5 minut i byli na miejscu jednak to co zastali zaskoczyło ich.
Słyszeli wołanie o pomoc. Ale... To nie był kobiecy głos.
Gdy weszli do zaułka zobaczyli dwie postacie. Znali ich.
To co zobaczyli bardzo ich zaskoczyło.
Uraraka stała trzymając coś w ręku. Prawdopodobnie szklaną butelkę.
Druga osoba to był zielonowłosy chłopak. Łatwo było się domyślić, że to był Izuku. Ale on siedział i opierał się o ścianę. Jego wyraz twarzy mówił, że był wystraszony.
Dziewczyna najprawdopodobniej słysząc kroki odwróciła się w stronę bohaterów.

- S-Słuchajcie. Wiem, że to źle wygląda a-ale mogę to wyjaśnić - Dziewczyna zaczęła się jąkać - T-to nie tak...

Todoroki był ewidentnie zdezorientowany. Fakt to wyglądało tak jakby Ochaco zaatakowała Izuku, ale różnie dobrze mogło być inaczej. Oni dopero teraz przyszli. Nie wiedzą co się działo wcześniej.
Dwojka bohaterów spojrzała po sobie.

- Ehh... To teraz wygląda źle dla Ciebie Uraraka, ale nie wiemy co się działo zanim tu przyszliśmy. - Todoroki chwilę myślał co powiedzieć dalej - Dlatego zrobimy to na spokojnie. Najpierw wysłuchamy wersji Twojej, a później Izuka.

Po 20 minutach byli w bazie. I tak jak powiedział Todoroki tak zrobili. Najpierw przesłuchali Urarakę.

- No dobrze zaczynaj. - powiedział spokojnie Todoroki

Spojrzał jeszcze na Bakugo, który miał nieobecny wzrok przez co wyglądał jakby już wiedział kogo wersja będzie prawdziwa.

- A więc tak. - Dziewczyna wzięła wdech - Szłam ulicą kiedy usłyszałam kobiece wołanie o pomoc. Więc pobiegłam w jego kierunku, ale...

Dziewczyna się zawahała, a jej oczy zrobili się szkliste.

- Nie zdążyłam na czas... Natomiast na miejscu byli jeszcze winowajcy. Dwójka była z Ligi Złoczyńców, a trzecim był Green Villain. - Dziewczyna się zatrzymała na chwilę - usłyszałam ich rozmowę. Prawdopodobnie Toga nazwała Green Villain na zdrobnieniem jakiegoś przezwiska... Wtedy od razu nie uświadomiłam sobie kto miał takie przezwisko.

- Możesz na powiedzieć je? - zapytał spokojnie blondyn co do niego nie pasowało

- Nazwała go "Dekuś", czyli prawdopodobnie zdrobnienie od "Deku" - Uraraka wzięła wdech i kontynuowała - On nagle się odwrócił w moja stronę i zdjął maskę. To był Izuku.

- Izuku? Jesteś pewna? - Todoroki się zawahał

- Tak. I pamiętam tę sytuację z ataku, ale... Wydaje mi się, że Izuku naprawdę jest Green Villain'em...

Wasz koniec || Villain DekuWhere stories live. Discover now