Ja oficjalnie jestem w domu!!! Bardzo się cieszę i moja mama również ♡ Choć jutro kończy jej się urlop, ale i tak się ucieszyła na mój widok, miło mi się zrobiło bardzo. I zrobiła pyszne ciastka francuskie z jabłkiem i niektóre z czekoladą. Jak dobrze wrócić do domu...
Ale w czasie drogi powrotnej tak sobie myślałam o tym, że tak naprawdę ja nie umiem tęsknić za kimś. Wiem, to brzmi dziwnie, ale zawsze mam coś takiego, że jeśli nie widzę kogoś od jakiegoś czasu (może być to zaledwie dzień czy dwa) to o tej osobie zapominam. I potem, gdy znów tego kogoś widzę to jest na początku mi dziwnie i nie mogę się przyzwyczaić... Teraz tak trochę mam z mamą 😂 Ale to nawet ciekawe, że tęsknić za kimś nie umiem, a za domem już tak.
W każdym razie, nominację o kosmetykach itp wstawię jutro, a dziś pod spodem będą zdjęcia z ostatnich dni, gdy Internet się zbuntował.
☀️☀️☀️
𝐒𝐍𝐈𝐀𝐃𝐀𝐍𝐈𝐄:
• [9:00] dwie kromki chleba z twarożkiem + małe jajko + ogórek i pomidor z małą ilością fety (~300)
𝐎𝐁𝐈𝐀𝐃:
RIP moja dieta... Ale raz na rok można sobie przypomnieć smak. I przypomnieć, dlaczego tam nie chodzę XD
O Merlinie, nigdy więcej tam nie jem. Już po burgerze mój żołądek zaczął się buntować, ale chciałam przypomnieć sobie smak nuggetsów, więc też częściowo je zjadłam. Myślałam, że mój żołądek mnie zamorduje, a ja zaraz zwrócę wszystko. Ale pochodziłam trochę, napiłam się wody, wzięłam gumę do żucia i oby było dobrze.
𝐏𝐑𝐙𝐄𝐊𝐀𝐒𝐊𝐀:
• jabłko z cynamonem i skyrem + baton musli (250) • 2 ciastka domowe francuskie z jabłkiem (~300)
𝐊𝐎𝐋𝐀𝐂𝐉𝐀:
• musli czekoladowe i płatki owsiane z mlekiem (600)
+ kroki: ~6500
☀️☀️☀️
Zdjęcia z czwartku:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Wybaczcie, jeśli pierwsze zdjęcie jest niewyraźne :/ Treść legendy o Małgorzacie możecie znaleźć w Internecie, jeśli jej historia Was zaintrygowała i dlaczego została zamurowana w lochu przez własnego ojca.
Zdjęcia z piątku:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oto Zamek Książ, który miał najładniejsze (bo odnowione) komnaty ^^
Zdjęcia z soboty:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Na pierwszym kociaki z Zamku Czerna, gdzie mieszkaliśmy ostatnie dwie noce, a pozostałe zdjęcia z Zamku Kliczków (to łóżko znajduje się w pokoju hotelowym. Jak komuś się marzy taki pokój, basen, spa to polecam!)
Zdjęcia z dziś:
A oto Zamek Czerna! (Nasze pokoje nie były już takie ładne, a moja noga jest cała naładowana jadem komarów wrrr). Ale sam zamek śliczny i ma ciekawą właścicielkę.
Dotarliśmy do końca wyjazdu, a moje plany na ten tydzień to: dwa spotkania, możliwe, że wyjazd do babci, nadrobienie nauki, gotowanie, treningi, więcej spacerowania, seriale, odpoczynek, książki. Jak najmniej marnowania czasu!
Także mam nadzieję, że będziecie mieli dobre humory jutro, oby Wam tydzień nowy dobrze minął i dużo zdrówka! ♡
