𝟐𝟓𝐕𝐈𝐈𝐈𝟐𝟎𝟐𝟎

52 13 72
                                    

Witam!

Co u Was? Jak minął wtorek?

Udało mi się wstać około 6:45 i już nie zasnąć, więc może jakoś przeżyję wczesne wstawianie do szkoły 😂 Poranek tradycyjnie - Twitter, śniadanie, serial, potem trening, a potem poszłam się spotkać z przyjaciółkami. Przegadałyśmy ponad trzy godziny, więc spotkanie udane! I dzięki niemu miałam spacer, w końcu skończyły się upały! A jutro widziałam, że ma padać, więc może zrobię sobie dzień czytania lub nauki. Lubię się uczyć, gdy pada, to oddaje wtedy mój nastrój.

Z ciekawości, na spotkaniach zwykle jesteście tą osobą, która ciągle mówi czy jest dość cicho?

Bo dziś zauważyłam, że jedna z moich przyjaciółek ciągle prowadzi ze mną rozmowę i gadamy, gadamy, gadamy, ale za to druga jedynie się przysłuchuje (przynajmniej mam nadzieję że słuchała, co mówiłyśmy...). I poczułam się z tym źle, że może czuje się odtrącona w jakiś sposób, jednak gdy ta rozmowniejsza przyjaciółka ją zapytała, co sądzi o czymś tam, to wciąż nie próbowała rozwinąć odpowiedzi ani nic... I nie wiem czy powinnam się tym martwić, czy to po prostu jej natura. Nie chcę jej wprost pytać, czemu siedzi tak cicho, bo nie sądzę, aby to dało cokolwiek dobrego...

☀️☀️☀️

𝐒𝐍𝐈𝐀𝐃𝐀𝐍𝐈𝐄:

• [9:00] owsianka z jabłkiem na mleku + jogurt naturalny (350)
• 4 pierniczki z różą (100)

"𝐎𝐁𝐈𝐀𝐃":

Nie lubię jeść na spotkaniach, więc dlatego tak późno i tak dziwny "obiad". O dziwo byłam całkiem głodna, co się rzadko zdarza O.o

• [17:00] batony musli (400) i drożdżówka (250)

𝐏𝐑𝐙𝐄𝐊𝐀𝐒𝐊𝐀:

• [18:00] jabłko z cynamonem i jogurtem naturalnym i masłem orzechowym (350)
• pierniki (200)

𝐊𝐎𝐋𝐀𝐂𝐉𝐀:

• [później] 3 kromki chleba żytniego z szynką/serem (350)

☀️☀️☀️

𝐂𝐖𝐈𝐂𝐙𝐄𝐍𝐈𝐀:

• interwał 5 min 20 s x 4 serie
• tabata x5 + deska

Total: ~46/47 min + rozciąganie i rozgrzewka + kroki: ~9000

☀️☀️☀️

Nie mogę uwierzyć, że niedługo zacznie się szkoła... Wczoraj odebrałam resztę podręczników i trochę się przeraziłam grubością podręcznika do biologii. Ale jakoś dam radę, wszyscy musimy. Szczerze mówiąc, czuję, że dobrze wykorzystałam wakacje i jestem prawie gotowa zacząć nową rutynę. A jak Wy oceniacie wakacje 2020? Zrobiliście, co planowaliście?

Ja jeszcze planuję powtórkę szybką z biologii (same opracowania rozdziałów) i chciałam poprosić mamę, żeby przycięła mi włosy tak o ~10 cm. Jednak boję się trochę ścinać, ponieważ bardzo, bardzo wolno włosy mi rosną... Ale moje końcówki to tragedia i wiem, że powinnam się z nimi pożegnać. I tak wiem, że to tylko włosy, ale mi te 10 cm może odrosnąć dopiero za rok czy dwa. Raczej dwa.

Włosy to nie mój jedyny dylemat, ponieważ mam ostatnio znowu problemy z zasypianiem. Leżę ponad godzinę, mam miliony myśli, a potem nagle mam takie wrażenie, że śnię na jawie, że jestem okropnie zmęczona i staram się wyrzucić wszystkie myśli z głowy. Przez to zasypiam dopiero po jakichś dwóch godzinach od położenia się spać. I teraz może nie ma to wielkiego znaczenia, ale gdy zacznie się szkoła... Ktoś z Was ma może jakieś rady i sposoby na szybkie zaśnięcie?

Trzymajcie się ciepło i zdrowo kochani! Miłego wieczoru i środy ♡

Do jutra!

Stay Healthy | dzienniczekWhere stories live. Discover now