Ja, Max i El siedzieliśmy u niej w domku w jej pokoju.
Był już wieczór, a my bawiliśmy się w najlepsze (a i moi rodzice zarówno jak i Max wiedzieli że śpimy u El) (Hoppera jeszcze nie było).
Ja i Max tańczyliśmy i śpiewaliśmy, a Eleven siedziała na swoim łóżku i kiwała głową do muzyki i przeglądała gazetki, aż ja i Max zobaczyliśmy jak El się uśmiecha do jednego katalogu czy tam gazetki
Spojrzeliśmy z Max na Eleven co tak patrzy, i przestaliśmy tańczyć i śpiewać, a jak zobaczyliśmy na co, to obie się uśmiechnęliśmy i popatrzyliśmy na siebie, a potem wróciliśmy wzrokiem do El.
-Ooo znalazłaś..-zaczęłam-Ralpha Macchia-dokończyła Max, a Eleven na nas spojrzała-Kogo ?-spytała unosząc brew-To Karate Kid-odpowiedziała jej Max, a ja pokazałam [hadzia] no sztuki walki (w sensie że rękoma pokazałam o co dokładnie chodzi).
A El lekko się wzdrygała i potem się zaśmialiśmy, a ja i Max kucnęliśmy przy łóżku Eleven.
-Przystojniak co ?-spytała rudowłosa, a ja spojrzałam na Max, a potem wróciłam wzrokiem do El, a ona znowu spojrzała na tego chłopaka-Na pewno świetnie całuje-dodała po chwili Max.
-Max-szturchłam ją i się zaśmiałam-No co ?-spojrzała na mnie i też się zaśmiała.
Potem El się lekko odsunęła a ja i Max usiadłyśmy na jej łóżku, ja obok El, a Max naprzeciw nas-A Mike dobrze całuje ?-spytała Max Eleven-Max przestań-dodałam z lekkim uśmiechem-Ja się tylko pytam-powiedziała i podniosła ręce w geście obronnym-W porządku-skierowała to do mnie-Nie wiem, to mój pierwszy chłopak-a to skierowała do Max.
-Właściwie to były chłopak-poprawiłam El, a ona lekko posmutniała-Ale nie martw się-dodałam-Dobrze ?-teraz to powiedziała Max i Max złapała ją za ramię, a ja ją za plecy, a ona spuściła głowę-Niedługo przypełznie, żeby błagać o przebaczenie-dodała rudowłosa, a my obie (czyli Max i ja) ją głaskaliśmy, ja po plecach, a Max po ramieniu, ta się na nas popatrzyła i uśmiechnęła.
-Gwarantuję Ci, że razem z Lucasem użalają się nad sobą i pogrążają w rozpaczy-dodała a my się (w trzech) uśmialiśmy-A Will ?-to skierowała do mnie El-Ale co Will ?-dopytałam-No on będzie płakał ?-spytała, a ja podniosłam brew-Nie ja i Will dalej jesteśmy razem i nie zamierzamy się rozstawać-powiedziałam wracając do normalnej miny.
I patrzyłam raz na Max, a raz na Eleven.
-Bo Will to taki cudowny chłopak-cytowała i udawał mnie Max na co te dwie się uśmiały, a ja uderzyłam lekko Max gazetką co leżała na łóżku El-Ała-złapała się za miejsce gdzie ją uderzyłam, a potem wszystkie w trzech się zaśmiałyśmy.
-Chciałabym zobaczyć głupie miny chłopaków-dodała po chwili Max, a ja na nią spojrzałam z lekkim rozbawionym szokiem-To się da załatwić-powiedziała El z uśmiechem, a my na nią spojrzałyśmy.
No i włączyliśmy Eleven radio (tak by szumiało) ona siedziała na ziemi oparta o szafę, a ja i Max siedzieliśmy na przeciw Eleven i ona miała zawiązane oczy, a my byłyśmy cicho.
-Widzę ich-powiedziała po chwili wyłapania ich, a my z Max popatrzyliśmy na siebie, a potem wróciliśmy wzrokiem do El.
-Co robią ?-spytała Max-Jedzą-odpowiedziała jej-A Will jest z nimi ?-spytałam-Tak-odpowiedziała.
(W sumie powinnam się domyślić że on siedzi z nimi)-Ale tylko Lucas i Mike rozmawiają i trochę się kłócą, a Will układa D&D-powiedziała po chwili.
YOU ARE READING
Stranger Things||Will Byers||
Science FictionLuna siostra Steve'a jest przyjaciółką grupki, którzy szukają swojego przyjaciela. Podczas poszukiwań spotykają dziwną dziewczynę. Co się stanie potem ? [UWAGA: Są poprawki].