12

1.7K 49 44
                                    

Obudziły mnie promienie słońca. No tak Taehyung nie zasłonił okien. Obruciłam się twarzą do niego i zobaczyłam coś tak uroczego

 Obruciłam się twarzą do niego i zobaczyłam coś tak uroczego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po tym znowu popatrzyłam się na balkon zobaczyłam dym. Dobra ktoś pali szluga. Wstałam zobaczyć kto to. Był to.....




































..... Jimin.

Podeszłam do niego i ustałam przy nim.

Wiki:

Prawdopodobnie będziesz ojcem.

Zakrztusił się dymem. I na mnie popatrzył.

Jimin:

Ta no już kasę chcesz? Ile?

Wiki:

Nie chce. Jak mnie zgwałciłeś nie zabezpieczyłeś się i na dodatek spuściłeś się we mnie.

Jimin:

Nie przyznam się do tego dziecka.

Wiki:

Nie musisz. Chciałam cię tylko o tym poinformować. Jeśli dziecko się urodzi wyprowadzam się.

Jimin:

Dlaczego?

Wiki:

Skoro się nie przyznajesz do dziecka i na dodatek nie obchodzę cię to po co pytasz?

Jimin:

Kochanie proszę cię j-ja nie wiedziałem co robię byłem schlany. Kocham cię. - uklęknął przede mną.

Wiki:

Nie. Koniec ja nie mogę tak żyć boje się ciebie po tym co zrobiłeś.

Jimin:

Przepraszam przepraszam przepraszam przepraszam przepraszam.

Podnieść moją koszulkę i zacząć całować mój brzuch.

Wiki:

To i tak nic nie zmieni. Za bardzo mnie skrzywdziłeś.

Odepchnęłam go od siebie i weszłam do pokoju Tae. Który już nie spał.

Taehyung:

Po co mu powiedziałaś.

Wiki:

Jednak on jest ojcem.

Taehyung:

Martwię się o ciebie.

Przytulił mnie i pocałował w czoło.

Taehyung:

Dobra idź się ubrać i lecimy na śniadanie.

Ubrałam się

Porwana przez BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz