25

963 28 16
                                    

Pov. Taehyung

Obudziło mnie to że ktoś na mnie wskoczył. Była to najwspanialsza na świecie istota czyli Lili. Przytuliłam ją do siebie. A ona zaczęła mówić.

Lili:

Wujku gdzie mama?

Taehyung:

U mnie w pokoju a co?

Lili:

Chce do mamy.

Taehyung:

To idziemy ją obudzić?

Lili:

Tak!!!!!!!!!!!!

Taehyung:

Ale nie krzycz.

Wziąłem ją na ręce i poszliśmy do mojego pokoju. Położyłem się obok Wiki a Lili wskoczyła na nią tak samo jak na mnie.

Wiki:

Co jest?

Lili:

Mamo wstawaj chce się bawić.

Wiki:

Kochanie mama dzisiaj musi jechać do firmy. A potem załatwić kilka ważnych spraw.

Lili:

A kto się że mną pobawi.

Taehyung:

Ja i wujek Jungkook. Leć go obudź. Okej?

Lili ucieszona pobiegła do pokoju Kooka.

Taehyung:

Po co masz jechać do firmy? I co dalej musisz zrobić bo nic nie mówiłaś

Wiki:

Muszę zabrać papiery, potem założyć sprawę o to kto ma wychowywać dziecko i zanieść papiery aby dali nam rozwód, a na samym końcu muszę załatwić paszport dla Lili.

Taehyung:

Po co?

Wiki:

Lecimy do Polski nie chce żyć z nim w jednym kraju.

Taehyung:

Mogę lecieć z tobą? Nie chcę cię zostawiać.

Teraz to nie wiem co się stało. Dziewczyna usiadła mi na brzuch. Położyłem swoje ręce na pośladki, a ona.......... Strzeliła mi z liścia.














Nie no żartuje. Pocałowała mnie. Rozumiecie to sama z siebie. Oczywiście że oddałem pocałunek. Nie wiem ile to trwało. Ale przerwało nam to trzaśnieńcie drzwiami. I Lili która się cieszyła.

Porwana przez BTS Where stories live. Discover now