16

1.2K 42 11
                                    

Byli to rodzice Jimin'a i jakaś laska. Gdy stałam w korytarzu oni byli w salonie. Usłyszałam jak ta dziewczyna mówi

Dziewczyna:

No Jimiś zawsze masz tak brzuch umieśniony. Podoba mi się.

Gdy zobaczyłam że ona chce go dotknąć weszłam tam.

Wiki:

Kochanie wziął byś małą a ja zrobię jej pić.

Jimin:

Pewnie. Chodź do tatusia.- wziął na ręce Lili.

Wiki:

A państwo chcą coś do picia?

Mama:

Kawę.

Tata:

Też kawę.

Typiara:

Od ciebie nic nie chce.

Tata:

Solar uspokój się.

Mama:

Mówiłam że to zły pomysł. Przepraszam cię za nią.

Wiki:

Nic się nie stało. Przepraszam trochę nie grzecznie nie przedstawiłam się Wiktoria.

Mama:

Jakie śliczne imię. Chodź pójdziemy do kuchni porozmawiać.

Poszłyśmy do kuchni i rozmawiałyśmy na różne tematy. Nagle do kuchni wbiegł Jimin.

Wiki:

A ci co?

Jimim:

Lili ona.... - póki przerażonym głosem.

Wiki:

Ona co?

Jimin:

Ona chodzi.

Wiki:

Serio? Nastarszyłeś mnie.

Jimin:

No ale to dziwne.

Wiki:

Nie to nie jest dziwne dzieci chodzą zakodowałeś to?

Jimin:

Tak.

Mama:

Nie martw się jak miał 13 lat nadal był  zdziwiony że nasz pies umie wyskakiwać na kanapę.

Zaczęłyśmy się śmiać. A chłopak podszedł do mnie i mnie pocałował. Wróciliśmy do salonu i rozmawialiśmy z rodzicami chłopaka i Solar. Jego rodzice poszli na taras nasza kruszynka Lili zaczęła raczkować a bardziej próbowała.

Porwana przez BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz