Wstałam około godziny 13. Wo jak na mnie to późno. Ale co się dziwić. U chłopaków są ciągle krzyki i każdy coś robi. A tu jest cisza. Lili jak w stanie to biegnie to Jimin'a a tam.... Eh.
Namjoon siedzi ciągle w gabinecie i pracuje.
Seokjin siedzi w kuchni i gotuje.
Yoongi albo ciągle śpi albo gra na pianinie
Hoseok gdzieś ucieka albo jeździ do swojej siostry i jej pomaga.
Taehyung nie chce się z nią bawić po ostatnim incydencie.
Jungkook siedzi w salonie i gara na konsoli albo słucha głośno muzyki.
U nich nie ma ani placu zabaw blisko, ani na podwórku. A tu ma ci robić.
Zeszłam na dół kierując się do kuchni. Byłam ciągle w piżamie.
Usiadłam przy wyspie kuchennej i patrzyłam się w jeden punkt. Po upłynięciu około 10 minut usłyszałam jak drzwi się otwierają. A ja wstałam i poszłam zrobić sobie kawę.
Lili:
Idę do mamy- krzyknęła
Jimin:
Córuś czekaj. Mama może jeszcze śpi może lepiej jej nie budzić. Jest zmęczona niech się wyśpi. Leć na podwórko.
W odbiciu tostera zobaczyłam że chłopka wchodzi do kuchni.
Jimin:
O jednak już nie śpisz.
Wiki:
Nie już wystarczy spania. Za niedługo będziemy już uciekać a ty będziesz mógł zadzwonić do Momo i jej powiedzieć aby przyjechała. - upiłam łyk kawy.
Jimin:
Nie jestem z nią. Co prawda tak zdradziłem cię z nią ale to było pod wpływem alkoholu.
Wiki:
Nie musisz mi się tłumaczyć nie jesteśmy już razem.
Jimin:
Proszę cię ja wiem zjebałem ale nie wyprowadzaj się nie chce tracić kontaktu z Lili i naszym dzieckiem. - podszedł do mnie i dotkną mojego brzucha który był już no dość duży.
Położyłam swoją rękę na jego. Popatrzyłam w jego oczy i coś we mnie pękło i.......
Przytuliłam się do niego. On od razu uczynił to samo. Brakowało mi tego jego dotyku oraz jego zapachu.
Jimin:
Co cię wzięło na tulenie?
Wiki:
Sama nie wiem. - oderwałam się od niego - przepraszam.
Jimin:
Nie masz za co? - połorzył ręce na mojej talii - to ja przepraszam za to co teraz zrobię.
Popatrzyłam na niego krzywo. Lecz potem on mnie pocałował. Stałam chwile nie oddając pocałunku jednak potem go oddałam. Całowaliśmy aż nam zabrakło tchu.
Jimin:
Wiem nie powinienem ale tak bardzo mi tego brakowało.
Wiki:
Czuje się tak jak za pierwszym razem.
Wspomnienie
Odwróciłam się w jego stronę. Jezu jaką on ma klatę. Chłopak wstał i podszedł do szafy a ja siedziałam a łóżku i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Po chwili przede mną pojawiła się postać. Spojrzałam w górę i zobaczyłam twarz chłopaka.
Jimin:
Wiesz co ci powiem jesteś idealna, po prostu perfekcyjna.
Kucnął przede mną i mnie pocałował. Czekajcie czy ja w tym momencie całuje się z moim nauczycielem. Jezu jak mam mu się oprzeć. Musiałam oddać ten pocałunek. Po chwili się opamiętałam i odetchnęły od siebie chłopaka.
Jimin:
Wtedy byliśmy młodzi. A teraz mamy 7-letnią córkę i kolejne dziecko w drodze. Do tego rostliśmy się przez moją głupotę.
Wiki:
Powinniśmy to jakoś naprawić. Ale się nie da.
Jimin:
Da ale czy dasz mi szanse.
~~~~~~~~
Co zrobić wiktoria czy da dla Jimin'a same czy jednak skreślić to raz na zawsze???
CZYTASZ
Porwana przez BTS
FanfictionJestem Wiktoria przeprowadziłam się z Polski do Korei Południowej a dokładnie to do Seulu chciałam mieć normalne i poukładane życie ale to jest mi nie pisane.