ten sam , a jednak inny

7 0 0
                                    

Południe, ten sam przystanek, ta sama wiata. Tramwaj ten sam , nawet ten sam motorniczy.
Wsiadam, staję na końcu wagonu. Wkładam słuchawki do uszu. Ruszamy.
Jadę jak zwykle 20 minut, jak zawsze przepełnionym tramajem, tak jak często bywa  stoimy w korku.

Wysiadam na tym samym przystanku, w tak dobrze znanej mi okolicy.

Kieruję się przez tory kolejowe, mijam domy, sklep spożywczy na rogu. Przechodzę przez pasy, jestem na ostatniej prostej do celu.

Chciałam zobaczyć to z bliska, poczuć tą atmosferę, chciałam zrozumieć dlaczego do tego doszło.
Jednak w miejscu gdzie niegdyś stał ten sam dom, otoczony tym samym ogrodem nie ma już nic.
Gruzy skrupulatnie usunięto. Teren zaznaczony został przez policję.
Nie ma ludzi, rzeczy, nie ma nawet śladów krwi.
Czuję spokój, bo to wszystko co niegdyś tak bardzo mnie przerażało, zostało zrównane z ziemią.

Moje wspomnienia tak jak dom znikają. Powoli odwracam się w stronę tych samych pasów, by ostatni raz wrócić tą samą drogą.

Po chwili widzę czerwony samochód, ten który stał pod domem. Przejeżdża blisko mnie z dużą prędkością.

Myślami jestem już jednak gdzieś indziej, gdzie nie ma już tego domu ani tego ogrodu.
Odjeżdżam po raz ostatni, zostawiając za sobą całe osiedle i całe wspomnienia.

Koniec :)

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 29, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

WłaścicielWhere stories live. Discover now