Prolog

14 1 0
                                    

Pamiętam dym. Wypadłam na ulicę, ból mnie zabijał, a ciało, włosy, ubranie,wszystko się paliło. Reszta wspomnień to urywki. Oczy napastnika, najczystsze zło w czarnych źrenicach widocznych między kapturem a kominiarką. 

Pamiętam pierwsze przerażające sekundy, gdy do mnie dotarło, że ciecz skapująca z moich włosów i skóry to nie woda, tylko coś o wiele, wiele gorszego.Zanim zdołałam skupić się na tyle, żeby ją nazwać – to był kwas – całe moje ciało wrzeszczało z bólu. 

Pamiętam starszą kobietę, do której podbiegłam. Chwilę wcześniej wydawała się tylko jedną z kilku przypadkowych osób czekających na autobus, ale teraz mogła mi uratować życie. Kiedy jednak złapałam ją za ręce, błagając o pomoc, popatrzyła na swoje dłonie, na które spadła kropla, i krzyknęła z przerażeniem, bo jej skóra zaczęła się topić. 

Pamiętam, jak wołałam, żeby ktoś dał mi wody.Pamiętam, jak wpadłam na jezdnię i biegłam między samochodami, żeby uciec od samej siebie.Pamiętam, że czułam, jak moje ucho się rozpuszcza. Kurczy się, wysycha. I ten smród, czuję go, ale nie potrafię opisać. Nikt nie powinien przypominać sobie zapachu palącej się skóry. Przynajmniej do tego potwornego wspomnienia niewolno wracać.Mimo agonalnego bólu, mimo że płonęłam żywcem, dobrze wiedziałam, kto jest za to odpowiedzialny. 

Mój mózg przedarł się przez falę płomieni, przez biały ogień, który pożerał wszystkie zakończenia nerwowe w ciele i podrzucił mi jedno imię.Nigdy go nie zapomnę.Z całych sił walczyłam o życie, o przetrwanie, o to, żeby się nie rozpuścić pod wpływem kwasu.

 Jak dzikuska wybiegłam na ulicę i patrzyłam na przerażone twarze obcych, którzy przystawali, bo chcieli mi pomóc, a po chwili odskakiwali,żeby ratować skórę. Dosłownie.Załóżmy jednak, że mogłabym wcisnąć na chwilę pauzę. Zatrzymać wszystko w pół kroku, na minutę czy nawet na sekundę. Gdyby miało się okazać,że przetrwała we mnie jedna sensowna myśl, której nie strawił ból, nie mam wątpliwości, jak by brzmiała. Pomyślałabym: co się stało z naszą miłością?

Oblana KwasemTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang