Chapter 21

709 33 1
                                    

-Dzień Dobry Amy - uśmiechnął się.

-K-Kim jestes? - zapytałam przerażona.

-Nie poznajesz mnie, to ja Jack.

-C-Co?

-No chodź się przytulić! - powoli podchodził do mnie.

-Nie podchodź do mnie !! - szybko wybiegłam z łóżka.

-Nie uciekniesz, bo komuś zrobię krzywdę. - usmiechnął się.

-Zostaw moich przyjaciół w spokoju !

-A co mi zrobisz? - stałam nie ruchomo - No właśnie nic.

-Chcę wrócić do nich - mówiłam błagalnym głosem.

-A co z tego będę miał? - przybliżał się, a ja szłam do tyłu.

-Nic.

-Chociaż mnie przytul.

-A nic mi nie zrobisz? - zapytałam.

-Zmieniłem się - odpowiedział.

-Dobrze.

Powoli podchodził do mnie, aż mnie przytulił.

-Gdzie jest Megan?

-Z Ashtonem.

-Mogę do niej iść?

-Chodź - zabrał mnie za rękę i zaprowadził do niej.

-Megan - rzuciłam się na nią.

-Amy, tak strasznie chcę do domu - szepneła.

-Jakoś namówie Jack'a - odszepnełam.

POV Sam

Trevor do mnie zadzwonił i powiedział, że Amy i Megan zagineły.

Myślałem kilka chwil gdzie mogą być.Po kilku minutach myślenia pojechałem do kryjówki gangu Jack'a.

Hey wróciłam po kilku dniach :') oto 21 jutro będzie 22.Skończyłam to opowiadanie pisać w zeszycie i zaczełam drugie oczywiście zaczne jak ten się skończy :) to do jutra :D


Stalker (Sam Pottorff) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz