W Disneylandzie byliśmy z 5 godzin właśnie wracamy, bardzo dużo miejsc odwiedziliśmy, jechaliśmy na różnych przejażdżkach i robiliśmy sobie zdjęcia z różnymi bohaterami bajek z Disneya.
Po kilku minutach jazdy samochodem zatrzymaliśmy się przed małą jadłodajnią.Wysiedliśmy.Sam zabrał mnie za rękę i weszliśmy.
Usiedliśmy wszyscy przy jednym stoliku, po chwili podeszła do nas starsza pani.
-Dobry wieczór witamy "U Mary". Co podać?
-Poprosimy pizze salami bez cebuli i cole dla 8 osób.
-Dobrze już podaję.
Po kilku minutach przyszła z naszymi zamówieniami.
-Proszę.I życzę smacznego.
Zjedliśmy po 2 kawałki i pojechaliśmy do domu.
*10 godzin później*
Byliśmy na miejscu o 5 rano i pojechaliśmy każdy do swojego domu.
Sam zabrał mnie do swojego.
Weszliśmy, zdjeliśmy buty,kurtki i poszliśmy do kuchni.
Zrobił nam po 2 kanapki z serem i sałatą.
Zjedliśmy i poszliśmy do salonu,usiedliśmy (znaczy Sam usiadł,a ja położyłam głowę na jego kolanach).
Oglądaliśmy telewizor, kiedy poczułam jak mi się powieki same się zamykają.
-Dobranoc Amy - tylko to usłyszałam przed zaśnięciem.
Więc został tylko 30 rozdział i epilog :(
Do zobaczenia :)
![](https://img.wattpad.com/cover/24525729-288-k685665.jpg)
CZYTASZ
Stalker (Sam Pottorff) ✔
FanfictionZapraszam na Stalker z udziałem Chachi Gonzales i Sam Pottorff. :)