Stalker (Sam Pottorff) ✔

Chapter 6

POV Nieznany

Od 2 miesięcy obserwuje Amy.Dzwonię do niej i sms-uje.O godzinie 3:00 przyszedł do mojej głowy pewien pomysł.Wziąłem czerwone róże i pojechałem do niej.Wszedłem do domu z tyłu ogrodu.Położyłem kwiaty na stole, ale jak to ja musiałem zwalić coś na ziemie.Usłyszałem kroki więc się schowałem.

-Halo jest tu ktoś?!

Zapaliła światło.

Przeczytała moją karteczke chwała Bogu (xd)

-Nie znam Cię, ale też Cię kocham.

Przez te słowa serce mi zaczeło mocniej bić, więc szybko wyszedłem.

POV Amy

Szłam powoli po schodach do mojego pokoju.Pamiętam tylko, że szybko zasnełam.Nastepnego ranka obudziłam się o godz. 6:00.Podchodzę do mojej garderoby i wybieram moje ulubione ogrodniczki i fioletowe vansy.

Zeszłam na dół do kuchni, żeby zrobić naleśniki z polewą czekoladową.Po zjedzeniu pojechałam swoim samochodem do Starbucksa.Po 3 godzinach pracy widzę turkusowego, więc podchodzę do niego.

-Dzień Dobry co podać?

-Cześć chciałbym muffinke z jagodami.

-Już podaje

Po 5 minutach wracam do niego i siadam.

-Więc co tam? - zapytał jedząc

-Chciałabym się spytać co tu robisz?

-Kazał przypilnować Ciebie.

-Kiedy się ujawni?

-Zobaczysz wkrótce.

Przerywa nam dzwonek drzwi odwróciłam się i zaczełam się bać.

Heyka to następny rodział krótki? Wiem następny bedzie ciekawy papa