#20 Konsekwencje?

1.2K 75 11
                                    

Rano obudziły mnie promienie słońca padające na moją twarz które niemiłosiernie mnie wkurzały.
Czułem się o niebo lepiej niż wczoraj... Jednak nie do końca wiem co jest tego przyczyną , przecież tabletki nie mają takiego działania.

Postanowiłem się tym nie przejmować i uznałem że wezmę prysznic. Podniosłem się do siadu jednak przyszło mi to z trudem przez dyskomfort który pojawił się z nikąd , kiedy stanąłem na podłodze moje nogi stały się jak z waty a ból dawał o sobie siwe znaki. Padłem na podłogę robiąc przy tym niezły hałas , co niestety obudziło Leviego który zerwał się z łóżka jak poparzony.

- Eren wszystko w porządku?!- Levi wstał z łóżka i podbiegł do mnie i posadził spowrotem na łóżku.- co się stało?.

- wiesz dziwna sprawa , chciałem się iść umyć ale straciłem nagle czucie w nogach i padłem a do tego doszedł jeszcze straszny ból w okolic- Eren przerwał to co chciał powiedzieć i spojrzał na Leviego który przyglądał mu się zdziwionym wzrokiem.

- wszystko dobrze?

- czy my ... Czy wczoraj.. Levi , co się wczoraj stało.. - powiedział zestresowany bo uświadomił sobie co się wydarzyło.

- uhh.. Eren ja ..

- Levi powiedz mi , proszę cię.

- Eren, tylko spokojnie i nie denerwuj się.

- poprostu mi powiedz.

- a będziesz spokojny?.

- kurwa powiesz mi czy nie?!.

- uprawialiśmy wczoraj seks , ale spokojnie użyłem prezerwatywy więc nic nie powinno się stać, nie stresuj się.

- co... Przecież.., przecież mówiłeś że nie będziesz uprawiał z mną seksu , powiedziałeś że to dla ciebie jak gwałt więc dlaczego mnie zgwałciłeś?!.

- Eren uspokój si-

- nie ! , Nie będę spokojny , co jeśli znajdę w ciążę?!  Zajmiesz się dzieckiem? czy może zostawisz jak inne ?! Sam powiedziałeś że żadna antykoncepcja nie będzie bezpieczna.

- EREN ! KURWA SŁUCHAJ MNIE.

znów ten ton , znów to samo nie mogę się odezwać, ruszyć , poprostu się boje.

- przepraszam.. nie powinienem używać tego tonu w stosunku do ciebie , zwłaszcza teraz - Levi usiadł obok kochanka i objął go ręką po czym pocałował w czoło i czekał aż ten się uspokoji.- czy teraz mnie posłuchasz?

- mhm..

-  odpowiadając na twoje pytanie ,  nie mam zamiaru cię zostawić i tak mam zamiar zająć się dzieckiem jeśli okaże się że jesteś w ciąży , byłem świadomy tego co robię i tego jak to może się skończyć i wezmę za to odpowiedzialność bo cię kocham Eren i nie zostawił bym cię z takiego powodu.

- to nie zmienia faktu że czuję się wykorzystany Levi... Wiem o tym że mogłem cię o to prosić a może nawet błagać , ale ja tego nie pamiętam..

- Wiem Eren , nie czuje się z tym najlepiej uwierz mi. Jednak czasu już nie cofnę, żałuję że cię tak potraktowałem i że cię skrzywdziłem.

Spojrzałem na Leviego któremu łzy cisły się do oczu jednak żeby tego nie pokazać opuścił głowę w dół , nie chciałem by płakał.

- Levi proszę cię nie płacz - przytuliłem go mocno , poczułem że znów myślę tylko o sobie a nie o nas.- nie powinienem tak wybuchać i zrzucać całej presji na ciebie , przepraszam.

- nie masz za co , miałeś pełne prawo do takiej reakcji.

Siedzieliśmy tak dość długo w ciszy ale nie przeszkadzało nam to , oboje potrzebowaliśmy tej chwili gdzie mamy spokój na poukładanie myśli ale jednak z drugiej strony czujemy to wsparcie drugiej osoby.

🕊.⋆ᎠᏔᎪ  ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz