#38 powrót

574 37 5
                                    

Obudziłem się dość wcześnie rano , jeszcze przed wszystkimi. Dziś już wracaliśmy do domu , troche szkoda powiedziałbym tu jeszcze..

Jednak ten wyjazd pozostanie w mojej pamięci na zawsze.

Spojrzałem na śpiącego Leviego i automatycznie na moją twarz wkradł się uśmiech, wtuliłem się w niego by móc poczuć jego zapach, był piękny..

- dzień dobry księżniczko.. - usłyszałem przy uchu jeszcze zaspany głos Leviego, brzmiał ... Seksownie.

- dzień dobry - podniosłem głowę na wysokość jego i pocałowałem go.

- jak się czujesz? - zacisnął mnie mocniej w uścisku.

- bardzo dobrze.. a ty?

- lepiej być nie mogło, leże sobie w pięknym miejscu, słoneczko rozgrzewa pokój ptaszki śpiewają , a obok mnie leży mój narzeczony.. czego chcieć więcej?

Po pokoju rozległo się pukanie a zaraz potem do pokoju zajrzał Erwin.

- no może tego by go tu nie było. - parsknął i obrócił się w stronę przyjaciela.- co chcesz.

- nic , sprawdzam czy wstaliscie, kończycie już te czułości? Zaraz śniadanie i wyjazd a wy nie do końca spakowani. Ruszać dupy - wyszedł z pokoju i zamknął za sobą drzwi.

- Erwin ma rację , wstajemy.- wstałem z łóżka przeciągnąłem się i ruszyłem pod prysznic.

- tak bez mnie ?

- jak musisz to chodź.

Po skończonej kąpieli w czasie której różne rzeczy się zadziały... I trochę się przez to przedłużyło..

- przyniesiesz mi rzeczy z łazienki? Dokończę nas pakować a ty Erwinem możecie się zająć wymeldowaniem nas.

- no dobra.

Kiedy Levi wyszedł ja zająłem się dalszym pakowaniem.

- hejka Eren

- hej Armin co tam?

- a wpadłem zobaczyć jak ci idzie.

- no tak jak widzisz, Levi mnie porzucił i se poszedł.

- właśnie nie miałem jeszcze okazji, pokaż ten pierścionek.

Odłożyłem ciuchy do walizki po czym podszedłem do Armina i wyciągnąłem rękę w jego stronę.

Był srebrny i wysadzany diamencikami, na górze był duży błyszczący diament.

- jaki ładny! Mamy nawet podobne - przyłożył obok mojej ręki swój.

- wiesz .. większość pierścionków jest podobne wiec nic dziwnego.

- weźmy ślub w tym samym czasie! Albo w zbliżonych terminach!.

- na to mamy jeszcze trochę czasu, ale jasne można coś takiego pomyśleć.

- Eren, mam takie dość nietypowe pytanie..

- pytaj śmiało.

- czy Levi kiedy kolwiek zapytał cię czy może spróbować twojej krwi?

- yh nie przypominam sobie takiej sytuacji.. raczej kły trzyma przy sobie. Pomijając oznaczenie.

- mhm..

- czemu pytasz?

- wiesz chciałem zapytać cię o coś ale jeśli nigdy tego nie zrobił to raczej nie pomożesz..

- ale o co chodzi? Zawsze mogę podpytać Leviego.

- nie, to bardziej chodzi o nas.

- o nas?

🕊.⋆ᎠᏔᎪ  ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz