- przystojny jesteś..
- dziękuję, powiedziałeś mi to już chyba z 10 razy w przeciągu dwóch minut.
- a bo to szczera prawda - brunet zaśmiał się próbując utrzymać się na własnych nogach - a jesteś wolny?
- pff.. niestety ,ale zajęty przez bardzo piękną ale nieogarniętą omegę.- próbowałem nie wybuchnąć śmiechem ale widząc poważną twarz Erena prostu było to nie uniknione.
- hm.. a nie chcesz może chodzić z mną?
- skarbie my już z sobą chodzimy.
- o kurwa? Naprawdę? Zajebiście.. , to mogę cię pocałować?
- nie miałbym nic przeciwko.- stanąłem na chwilę spoglądać na bardzo szczęśliwego chłopaka, naprawdę zapomniał, że jesteśmy razem?
- japierdole to się nazywa szczęście.. - przybliżył się i faktycznie mnie pocałował poczym lekko się odsunął i zarumienił.
- tak tak , a teraz chodź bo tak jebiesz alkoholem, że nie chce nawet wiedzieć ile wypiłeś..
- nie piłem dużo !
- oj tak, no na pewno.
W końcu doprowadziłem go do pokoju. Zdjąłem mu buty i rzuciłem na łóżko by w tym czasie znaleźć mu coś na przebranie.
Szybko jednak po drodze zajrzałem do łóżeczka czy Kazuma dalej śpi. Całe szczęście, spał.
Znalazłem jakąś najłatwiejszą do założenia mu piżamę i wróciłem do niego.
- no dobrze.. wstawaj.- chwyciłem go za ręce i pomogłem podnieść do siadu a potem złapać pion. Na szczęście nie był ubrany w nic skomplikowanego więc ciężko z ściągnięciem tego nie będzie. Zresztą ma się już tą wprawę.
- chwila panie piękny.. ale tak odrazu do konkretów?- uśmiechnął się i złapał moich ramion.
- jakich konkretów dzieciaku, próbuje cię przebrać w coś wygodniejszego.
- aaa.. może ja nie chcę byś mnie widział nago?
- aaa..ja cię i tak widziałem już dużo razy nago więc nie utrudniaj mi zadania.
- kurde.. będę musiał odpowiedzieć Arminowi, że ładny chłopak mnie rozbierał i widział nago..
- myślę , że Armin jest w stanie się tego domyślić bez tej rozmowy. - po jakimś czasie udało mi się go w końcu przebrać.- chcesz coś zjeść?
- jesteś w menu?
- a tobie się zawsze odpala tryb podrywacza po alkoholu? Ja cię chyba będę bardziej pilnować.
- oj marudzisz.. - pociągnął mnie na łóżko i chwiejąc się usiadł na mnie. - to co z tymi konkretami?
- jakimi konkretami.. żadnych konkretów.
- no weź.. skoro z sobą chodzimy możemy się bzykać?
- ależ oczywiście. I wziął bym cię tu i teraz gdyby nie fakt , że jesteś pijany a obok śpi nasze dziecko.
- i nic mi nie powiedziałeś?!
- nie , dobra to nie ma sensu.. aż ci pamięć wybiło. Jutro będziesz zdychał. Teraz spieprzaj pod kołdrę i dobranoc.- zrzuciłem go z siebie i przykryłem kołdrą.
Chwilę jeszcze coś pogadał pod nosem a potem odpłynął jak dziecko.
Z ulgą odetchnąłem i poszedłem się przebrać w piżamę. Jednak dalej nie było mi dane pójść spać bo teraz kazuma się obudził.
CZYTASZ
🕊.⋆ᎠᏔᎪ ŚᏔᏆᎪͲᎽ🕊.⋆ Ereri/Riren [omegaverse][Vampire]
Short Storyświat w którym żyją wilkołaki i wampiry najwięksi wrogowie tylko najsilniejsi przetrwają..✨ Eren wilkołak i zarazem omega nie ma najłatwiej w życiu ale jest ono w miare poukładane ale czy ta pamiętna noc obróci jego życie o 180 stopni?..🤨[ ZAKOŃCZO...