Rozdział 13

29 8 0
                                    

"centrum interwencji kryzysowej w gdańsku"

"dyspozytor numer pięć, jak mogę pomóc?"


*stłumiony szloch*


*cisza*

"pewnie ciężko jest cokolwiek powiedzieć, kiedy życie potrafi nieźle dać w kość, prawda?"

"jeśli możesz weź głęboki wdech, a potem wypuść powoli powietrze"

"dasz radę?"


*drżący oddech*


"bardzo dobrze, powtórz to kilka razy"

"pozostanę na linii, póki nie zaczniesz mówić"

"nie spiesz się, mamy dużo czasu"

"jestem tu do twojej dyspozycji"


*głęboki wdech*

"dziękuję, ja tylko..."

"nagle zrobiło mi się tak ciężko"


"maciek?"


"ja naprawdę nie chcę zawracać ci głowy, marcin"

"ale poczułem, że jeśli cię nie usłyszę, to sobie nie poradzę"


"co się dzieje, maciek?"

"rozumiem, że jest ci ciężko, ale jeśli tego potrzebujesz, możesz mi o wszystkim powiedzieć"

"razem znajdziemy jakieś rozwiązanie"


"nie mam siły..."

"czy to ma sens?"


"to ma bardzo wiele sensu"

"masz prawo czuć się w ten sposób i..."


*krzyki w tle*


"co tam się dzieje?"


"nic"


"jesteś w bezpiecznym miejscu?"


"jestem w domu"


"dlaczego dzwonisz z innego numeru niż zwykle?"


"ja tylko..."

*pisk*


"maciek?"


*czas trwania rozmowy: 4 minuty 40 sekund*

call me firstOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz